Listopad udany, przed nami grudzień – statystycznie najlepszy na GPW

Zakończony listopad niezwykle pozytywnie zapisał się na kartach rynkowej historii. Główne indeksy giełdowe, zarówno na GPW, jak i na Wall Street, spełniły nasze nadzieje związane z korzystną sezonowością.

Publikacja: 01.12.2023 21:00

Tomasz Hońdo starszy ekonomista, Quercus TFI

Tomasz Hońdo starszy ekonomista, Quercus TFI

Foto: materiały prasowe

Amerykański S&P 500 w chwili pisania tego komentarza jest aż 8,5 proc. na plusie od końca października, co czyni tegoroczny listopad najlepszym od 2020 roku, kiedy to rynki zareagowały euforycznie na doniesienia o pierwszych skutecznych szczepionkach na Covid-19.

Rodzimy WIG w listopadzie pozostawał nieco w tyle za S&P 500, rosnąc do momentu pisania tego komentarza o 4,2 proc. – co wynika też z tego, że wcześniej, w październiku, nasz rynek zachował się dużo lepiej od Wall Street. Ale nie ma na co narzekać, skoro to właśnie w zakończonym miesiącu WIG pokonał wreszcie rekord z końcówki 2021 r.

Co dalej? Podtrzymujemy tezę o sprzyjającej sezonowości. Rozpoczynający się grudzień w historycznych statystykach widnieje jako kolejny udany miesiąc.

Według danych obejmujących ostatnie ćwierć wieku WIG rósł w grudniu średnio o 2,5 proc., wygrywając nawet z lipcem i kwietniem, i zajmując dzięki temu zaszczytną pierwszą pozycję w rankingu. Przysłowiowy rajd św. Mikołaja dobrze widoczny jest też w statystykach z Wall Street. To bez wątpienia mocny argument za podtrzymaniem trendu wzrostowego na giełdach.

Mocny skok w górę S&P 500 w listopadzie to również efekt zmiany trendu na rynku amerykańskich obligacji. Ich rentowności nie tylko przestały wreszcie rosnąć, ale nawet zaliczyły mocny spadek. Przykładowo rentowność benchmarkowych papierów dziesięcioletnich obniżyła się w listopadzie o 65 punktów bazowych (do momentu pisania komentarza) – to miesięczny spadek największy od… grudnia 2008 r. Rynek obligacji wierzy już nie tylko w to, że koniec podwyżek stóp procentowych w USA jest na dobre za nami (ostatnia podwyżka była w lipcu), ale też w serię obniżek w przyszłym roku. Trudno się temu dziwić, skoro historycznie pierwsze cięcie stóp następowało średnio po sześciu–dziewięciu miesiącach (w zależności od sposobu liczenia) od ostatniej podwyżki.

Listopadowa odwilż na rynku obligacji wyraźnie pomogła też notowaniom złota, które (w ujęciu dolarowym) znalazły się o kroczek od serii historycznych szczytów z lat 2020–2023. Może ta próba sforsowania tego pułapu (okolice 2050 dol. za uncję) zakończy się wreszcie sukcesem?

Reasumując, listopad przyniósł hossę zarówno akcjom, obligacjom, jak i złotu. Przed nami korzystny sezonowo grudzień.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?