Indeksy PMI dla Niemiec i strefy euro nie wypadały tak słabo od początku pandemii. Jednocześnie obserwujemy całkiem solidne wyniki spółek, które uzasadniają utrzymywanie się cen akcji na wysokich poziomach. Czy można jednocześnie wskazać, że słabe wieści z gospodarki to pozytywny sygnał dla rynku, który oczekuje na koniec cyklu podwyżek stóp procentowych w strefie euro?

Ostatnie wstępne dla sierpnia publikacje indeksów PMI dla niemieckiej gospodarki z pewnością przyprawiają analityków o ból głowy. Według oceny przedsiębiorców nie tylko sektor przemysłowy znajduje się w recesji, ale również słabość rozpoczyna się w sektorze usług, który spada poniżej 50 punktów pierwszy raz od stycznia bieżącego roku. Oczywiście, jednocześnie oczekiwano, że indeks utrzyma się powyżej 50 punktów, stąd tak duże rozczarowanie. Z kolei indeks PMI dla przemysłu wciąż oceniany jest poniżej 40 punktów, co teoretycznie oznacza głęboką recesję w sektorze produkcyjnym. Faktycznie gospodarka nie radzi sobie najlepiej – mamy dwa z rzędu odczyty rocznej dynamiki PKB poniżej zera, a wcześniej w IV kwartale 2022 r. i I kwartale 2023 r. mieliśmy ujemne odczyty kwartalnej dynamiki. W II kwartale nastąpiło jednak pozytywne zaskoczenie i dynamika PKB wyniosła dokładnie 0 proc. w ujęciu kwartalnym. Wnioski, jakie można wysunąć, są takie, że gospodarka złapała zadyszkę po odbiciu postpandemicznym, ale nie jest to głęboka recesja, a rynek akcji pozostaje w wyśmienitej formie.

Słabość gospodarki jest jednak dobra z perspektywy walki z inflacją. Niższy wzrost oznacza niższą presję na wzrost cen, który w strefie euro pozostaje jeszcze wyraźnie wysoki. Cały czas utrzymująca się słaba perspektywa gospodarcza może być ważnym sygnałem dla Europejskiego Banku Centralnego. Stopa referencyjna w strefie euro dotarła do najwyższego poziomu od 2008 r., a stopa depozytowa, która wydaje się być kluczową w strefie euro, jest już najwyższa od niemal początku tysiąclecia – na poziomie 3,75 proc. Po tak drastycznych podwyżkach gospodarka i rynek akcji trzyma się naprawdę mocno, dlatego inwestorzy odetchnęliby z ulgą, jeśli EBC uznałby, że w celu zagwarantowania miękkiego lądowania gospodarce kolejne podwyżki nie będą już potrzebne.

Kolejne posiedzenie EBC ma się odbyć w połowie września i rynek wycenia, że stopy procentowe zostaną podniesione jeszcze raz. Jednocześnie może to być jednak ostatnia decyzja o podwyżce i dalsze wytyczne mogą być zdecydowanie ważniejsze dla rynku. Jeśli EBC ogłosi mały sukces w walce z inflacją, a perspektywy gospodarki się poprawią, byki na rynku akcji mogły nie powiedzieć w tym roku jeszcze ostatniego słowa.