Nieudana poranna próba przebicia się przez poziom 1,41 dodała siły stronie popytowej, czego efektem był zdecydowany wzrost kursu do okolic 1,4280. Stało się tak mimo wzrostu stopy bezrobocia w Strefie Euro do poziomu 9,2% (rynek oczekiwał odczytu na poziomie 9,1%). Później jednak pojawił się korekcyjny spadek w okolice 1,4210. Jednak końcówka sesji europejskiej przyniosła ponowne wzrosty kursu, gdyż opublikowana o godzinie 16:00 zmiana indeksu podpisanych umów kupna domów wyniosła 6,7% m/m, podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0,4%.
[b]EUR/PLN podąża swoją drogą[/b]
Spore zamieszanie miało miejsce także na parach złotówkowych, ponieważ poranek przyniósł wyraźne osłabienie naszej waluty. Jednak mocna aprecjacja euro pomogła parze USD/PLN wrócić zdecydowanie niżej, bo do okolic 3,15. Niestety tak korzystnych zmian nie było w przypadku kursu EUR/PLN, który utrzymywał się w rejonie dziennego maksimum. Ministerstwo Pracy podało dziś, że stopa bezrobocia w maju spadła do 10,8%, ale te informacje w żaden sposób nie wpłynęły na notowania złotego. To dane z amerykańskiego rynku nieruchomości sprawiły, że pod koniec sesji nasza waluta dodatkowo się umocniła, dzięki czemu kurs USD/PLN wynosił 3,1363, a EUR/PLN 4,4740.
Dariusz Pilich
FMC Management