Z drugiej strony dolar zachowuje się mocniej i rosną implikowane zmienności opcji. Ponadto słabo zachowują się waluty z rynków wschodzących. Giełdy europejskie też są dość "podzielone". Indeks niemiecki DAX utrzymuje się poniżej 5100 i odnotowuje niewielkie wzrosty, a indeks FTSE rośnie o ponad 1%. Na funcie nastąpiło odwrócenie trendu wzrostowego, ale jest to związane z sytuacją polityczną w Wielkiej Brytanii. Większość par walutowych pozostaje w zakresach z ostatnich kilku dni (za wyjątkiem par funtowych). Indeksy również konsolidują się w obrębie ostatnich zakresów. W takiej sytuacji należy przypuszczać, że dominujące znaczenie w krótkim terminie będzie miało zachowanie rynku akcji. Przed otwarciem giełd w USA W centrum uwagi będą dane z amerykańskiego rynku pracy publikowane o 14:30. O ile dane nie będą znacząco gorsze od oczekiwań giełdy powinny kontynuować wzrosty (w kierunku 960 na S&P500). Dobrym barometrem nastrojów jest indeks Nasdaq 100, który ustanowia kolejny nowy szczyt trendu wzrostowego. Struktura fal sugeruje, że indeksy sa obecnie w ostatniej podfali wzrostowej przed silniejszą korektą. Prawdopodobnie dlatego wzrostom cen towarzyszy tym razem wzrost zmienności. [b]EURPLN[/b]
Złoty w dalszym ciągu nie jest w stanie znacząco się umocnić przy poprawie nastrojów na rynkach. Czynnikiem ryzyka dla walut z naszego regionu jest niestabilna sytuacja w krajach bałtyckich. Na rynku głośno spekuluje sie o możliwości dewaluacji łotewskiego łata. Na wczorajszej konferencji EBC Trichet został zapytany o możliwość takiego scenariusza. Prezes EBC zapewnił wsparcie ze strony europejskiego banku centralnego oraz MFW mające na celu utrzymanie sztywnego kursu na Łotwie. Oczywiście ostatecznie decyzja będzie należeć do polityków na Łotwie, ale presja ze strony europejskiej (szwedzkiej) na utrzymanie status quo będzie olbrzymia. Analiza techniczna wskazuje na rosnące zagrożenie wzrostem EURPLN w kierunku 4,65. USDPLN powinien w takiej sytuacji niedługo testować 3,30.
[b]EURUSD[/b]
Silne wahania na eurodolarze nie przekreślają jeszcze szans na kontynuację wzrostów w kierunku 1,45. Rosną od kilku dni implikowane zmienności opcji. Oznacza to, że rynek spodziewa się silniejszych ruchów z obecnych poziomów. EURUSD ma dzisiaj trudności z pokonaniem poziomu 1,42. Krótkoterminowym sygnałem kupna będzie pokonanie strefy 1,4227-1,4240. Dzisiaj rynek będzie reagował na miesięczny raport z rynku pracy. Lepsze dane powinny osłabić dolara (wzmonić giełdy). W przyszłym tygodniu pierwszym poważnym impulsem dla rynku będą dopiero dane ze środy (Beżowa księga). Wsparciem na EURUSD pozostaje strefa 1,4050-70.
[b]GBPUSD[/b]