[srodtytul]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/srodtytul]
W obliczu braku danych makro z największych gospodarek świata, inwestorzy raczej wolą przyglądać temu co się dzieje na rynku z boku, a dalsze decyzje inwestycyjne odkładają na później, kiedy to sytuacja się nieco wykrystalizuje. Efektem tej biernej postawy inwestorów jest zakończenie handlu na amerykańskich parkietach neutralnie, tj. wokół cen z piątkowego zamknięcia, podczas gdy w Azji były już to średnio jednoprocentowe spadki. Nie słabną za Oceanem burzliwe dyskusje na temat przyszłych posunięć FED-u, który prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości będzie musiał zmierzyć się z dużym wyzwaniem w postaci podwyższonej inflacji. I choć podnoszenie stóp procentowych w świetle obecnej sytuacji może wydawać się szaleństwem, to już odmiennego zdania są inwestorzy handlujący na rynku stopy procentowej w Chicago (CBOE). W notowaniach wrześniowych kontraktów terminowych na stopę procentową prawdopodobieństwo ich podwyżek wycenia się już bowiem na 37%, podczas gdy kilka dni temu było to jeszcze 15%. Dzisiaj z publikacji makro, które mogą zostać zauważone przez rynek są tylko zamówienia w przemyśle z Niemiec, gdzie w kwietniu szacuje się symboliczny wzrost o 0,1% m/m.
O godzinie 08.10 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3874 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] w trakcie godzin sesji azjatyckiej nie wniosła nic nowego. Notowania nie zdołały w sposób trwały wyjść powyżej zarysowanego wczoraj lokalnego oporu 1,3920 – 1,3940. Takie zmiany potwierdzają utrzymującą się silną pozycję strony zainteresowanej mocnym dolarem. Poranny obraz tej pary nie pozwala wykluczyć, że jeszcze pierwsza część dzisiejszego handlu przyniesie atak na wczorajsze minima. Relatywnie spokojny handel w dniu dzisiejszym wynikać będzie z braku ważniejszych danych makro z USA. Najbliższe wsparcie zlokalizowane jest w pobliżu figury 1,3800. O trwałym zatrzymaniu widocznej od piątku aprecjacji dolara mówić będzie można dopiero po wyjściu cen powyżej 1,4000 – 1,4010.
[srodtytul]RYNEK KRAJOWY[/srodtytul] Po serii silnych wzrostów na giełdzie w Warszawie (ubiegły tydzień zamknął się na przeszło 9% plusie), początek tygodnia przynosi realizację zysków. I tak główny indeks WIG20 zamknął się na ponad 2% minusie, przy umiarkowanych obrotach wskazujących na korekcyjny ruch na południe. Złoty, pozbawiony jakichkolwiek impulsów płynących z rodzimej gospodarki, pozostaje zakładnikiem rozwoju wydarzeń na EUR/USD oraz giełdach. Po porannym umocnieniu polskiej waluty o kilka groszy, na kilka minut po godzinie 9.00 para EUR/PLN przełamuje najbliższe wparcie 4,5000, natomiast USD/PLN zmierza w kierunku 3,2200. Ruchy aprecjacyjne na złotym odpowiadają zachowaniom walut z regionu, gdzie również jesteśmy świadkami ich lekkiego umacniania.