[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Pierwszy dzień tygodnia notowań za Oceanem potwierdził wczorajszą hipotezę na temat byczych nastrojów rynku. Trudno bowiem inaczej wytłumaczyć brak chęci realizacji zysków, które na przestrzeni ostatnich dni przekroczyły 10%. Ostatecznie amerykańskie indeksy zamknęły się na symbolicznym plusie. I choć patrząc na stopień wykupienia rynku wydaje się, że korekta powinna wkrótce się pojawiać, to sama jej struktura będzie zapewne miała charakter płaski. Na ten tydzień Departament Skarbu zaplanował emisję długu na kwotę 200 miliardów USD, z czego blisko połowa przypada na papiery o krótkim terminie zapadalności. Warto przy tym dodać, że 3-miesięczny LIBOR na amerykańską walutę spadł pierwszy raz w historii poniżej 0,5%, co w połączeniu z zawężającym się indeksem TED (spread pomiędzy papierami skarbowymi a LIBOR-em) potwierdza dość wymownie powrót na rynek zaufania. Rynek eurodolara bez zmian, choć warty odnotowania jest drugi nieudany test górnego ograniczenia na poziomie 1,4300. Przed nami dwie publikacje z USA, tj. majowy indeks S&P500 Case Schiller dla 20 metropolii (prog. -17,9% r/r) oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board (prog. lipiec 50 pkt).
O godzinie 08.02 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4277 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] godziny sesji azjatyckiej tradycyjnie już nie wniosły nic nowego. Notowania po wczorajszej nieudanej próbie zejścia poniżej figury 1,4200 wróciły w okolice wczorajszych szczytów: 1,4280 – 1,4290. Z technicznego punktu widzenia w dalszym ciągu aktualny zatem jest sygnał pro wzrostowy, a najbliższe bariery wyrysować można na wysokości 1,4300 i 1,4350. Wskaźniki techniczne niezmiennie odznaczają się ponad przeciętną zmiennością, co sugeruje, że pojawienie się w ciągu najbliższych godzin nowego szczytu zbliżone powinno być do okolic 1,4350 – 1,4370. Najbliższy rejon wsparcia zlokalizowany jest obecnie w pobliżu figury 1,4200.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b] Rynek krajowy pozostaje pod wpływem dobrych nastrojów, a inwestorzy analogicznie jak na Zachodzie nie są skłonni do realizacji zysków. Główny indeks WIG20 stracił wczoraj na wartości niespełna 0,5% przy obrotach podliczonych na szerokim rynku na blisko 1,5 miliarda PLN. Złoty pozostaje pod wpływem czynników zewnętrznych, a te z kolei dają przestrzeń do pogłębienia spadków na parach złotowych. Rynek dyskontuje powoli wczesne i nieoficjalne zapowiedzi części członków RPP, zdaniem których obniżek stóp procentowych w tym roku nie powinno się już oczekiwać. W efekcie rentowność 2-letnich obligacji waha się pod poziomem 5%, natomiast 10-latki zbliżają się do 6%.