Nieco wcześniej w środę poznamy zrewidowane dane o dynamice PKB za 2 kwartał w USA oraz raport ADP będący prognostykiem miesięcznego raportu z rynku pracy. Inne ważne dane publikowane w najbliższych dniach to indeks ISM dla przemysłu oraz dane PMI ze strefy euro w czwartek, indeks Chicago PMI w środę oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board we wtorek.
Dla inwestorów istotne będzie jak rynek będzie reagował na napływające dane. Korekcyjne nastroje widoczne pod koniec ubiegłego tygodnia utrzymują się. Indeks S&P500 zbliżył się do szczytu poprzedniego impulsu przy 1040, gdzie jednocześnie przebiega szybsza linia trendu wzrostowego. Piątek był trzecim spadkowym dniem z rzędu, co często jest sygnałem odwrócenia trendu średnioterminowego. Dzisiaj po otwarciu należy spodziewać się próby wzrostów w kierunku 1054-56 na S&P500. Kluczowe będzie zachowanie rynku pod koniec sesji.
Na walutach widoczna jest zwiększona awersja do ryzyka. Objawia się to poprzez umocnienie amerykańskiego dolara i kolejne nowe minimum na eurodolarze od szczytu notowań przy 1,4843. W dalszym ciągu słabo zachowuje się funt, który rano ustanowił nowe minimum trendu w relacji do dolara i do funta. Korelacja notowań dolara z giełdami powinna utrzymywać się, co za tym pod koniec sesji europejskiej możliwe jest niewielkie osłabienie amerykańskiej waluty. Należy zwracać uwagę na zakres ewentualnego odbicia i zachowanie notowań przy oporze w strefie 1,47-1,4723.
[srodtytul]EUR/PLN[/srodtytul]
Złoty pozostaje pod wpływem pogarszających się nastrojów na rynkach. Od 17 września notowania EUR/PLN systematycznie wzrastają, a dzisiaj rano testowany był opór przy 4,24. Najbliższym wsparciem będzie strefa 4,20-4,21. Kwestia dywidendy z PZU nie została jeszcze roztrzygnięta, co może zachęcać do spekulacji na osłabienie złotego. W przypadku pogłębienia korekty na giełdach w kolejnych dniach należy spodziewać się przebicia poziomu 4,25 na EUR/PLN i przyśpieszenie tendencji wzrostowej w kierunku 4,30.