Reklama

ECM: Złoty zyskuje na wartości

Publikacja: 19.10.2009 17:20

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Rozpoczęcie nowego tygodnia przebiega w bardzo dobrych nastrojach, czego dowodem są średnio 1% wzrosty na głównych europejskich indeksach, czy też otwarcie sesji amerykańskiej nad kreską. Wydaje się więc, że inwestorzy nie specjalnie myślą o ryzyku pojawiania się korekty, bardziej natomiast każdą przecenę akcji wykorzystują do uzupełniania swoich portfeli. Posiadaczom akcji nie przeszkadza zauważalne wykupienie na rynku, silne przewartościowanie akcji, czy też mrożący krew w żyłach czas załamań rynkowych przypadający na okres wrzesień – październik. Potwierdzeniem klimatu sprzyjającego podejmowaniu podwyższonego ryzyka jest słabość amerykańskiej waluty, w której to ostatnimi czasy upodobanie znaleźli sobie inwestorzy uprawiający carry trade. Najmniej widoczna deprecjacja dolara jest w stosunku do euro, gdzie po nieudanym ataku na 1,4860, kurs tej pary powraca w rejony 1,4900.

O godzinie 14.57 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4923 dolara.Sytuacja techniczna eurodolara: dzisiejsza sesja to zgodna z oczekiwaniem mozolna wspinaczka cen. Byki pomimo ewidentnej przewagi nie zdołały jednak zaatakować figury 1,5000. Stopniowa realizacja zysków rozpoczęła się już od rejonu 1,4950. Cały czas jednak znajdujemy się w tendencjach anty dolarowych, a widoczne na rynku odreagowania wykorzystywane są do umocnienia długich pozycji. Nie jest zatem wykluczone, że to właśnie podczas godzin sesji nocnej dojdzie do testu psychologicznej granicy 1,5000. O zanegowaniu takiego scenariusza mówić można byłoby, gdyby kurs zanurkował poniżej 1,4825 – linia najbliższego istotnego wsparcia.

RYNEK KRAJOWY

Inwestorzy handlujący na Książęcej nie zawodzą, albowiem w przeciwieństwie do ostatnich tendencji, tym razem z nawiązką dyskontują dobre nastroje na zachodnich parkietach. W efekcie czego indeks warszawskiej giełdy zyskuje blisko 2%, przy szerokim indeksie WIG zwyżkującym blisko 1% (godz. 15.55). Cieniem na dzisiejszej sesji kładą się niskie obroty, które nie przekroczyły jeszcze 1 miliarda złotych oraz brak spójności wynikającej z zachowań inwestorów handlujących na tak zwanych misiach (mWIG40, sWIG80 na kosmetycznych plusach). Złoty natomiast zyskuje kilka groszy na wartości zarówno do euro, jak i dolara, pomimo pogorszenia w ostatnich minutach sytuacji na rynku eurodolara. Z miłym zaskoczeniem mieliśmy dzisiaj do czynienia podczas publikacji GUS-u na temat produkcji przemysłowej z Polski. Okazało się bowiem, iż ku uciesze inwestorów wierzących w rodzimą gospodarkę, produkcja przemysłowa we wrześniu skurczyła się o 1,3% r/r, podczas gdy oczekiwano spadku o 2,2% r/r. Zadowalające może być także ujęcie miesięczne dzisiejszego odczytu, które pokazało wzrost o 15%. I choć nie należy zapominać, że produkcja przemysłowa tylko w niespełna 25% wpływa na wzrost gospodarczy, tym niemniej można już bezpiecznie założyć, że PKB Polski za cały 2009 rok powinien być grubo powyżej 1% r/r. Dlatego też cytując analityków bankowych Polska „przeszła przez dno koniunktury” na przełomie I i II kwartału, a najbliższe kwartały powinny upływać w duchu stopniowego ożywienia koniunktury. Z drugiej jednak strony warto podkreślić, że przyszła ścieżka wzrostu gospodarczego będzie w największym stopniu determinowana sytuacją innych krajów, z akcentem na kondycję gospodarczą naszych zachodnich sąsiadów. Co ciekawe mniejszemu niż oczekiwano spadkowi produkcji przemysłowej towarzyszył także niewielki wzrost cen produkcji przemysłowej. We wrześniu indeks ten wyniósł 1,6% r/r, wobec oczekiwań na poziomie 2,2% r/r.O godzinie 15.03 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1890, a za dolara 2,8077 złotego.Sytuacja techniczna na rynku złotego: złoty próbuje odzyskiwać siły po ostatniej fali wyprzedaży. Poniedziałek przyniósł pogłębienie lokalnych minimów. Na rynku USD/PLN dzięki bardzo słabej pozycji dolara na świecie ceny wróciły w okolice zeszłotygodniowych dołków: 2,8000 – 2,7900. Dobra reakcja rynku na wynik produkcji przemysłowej, optymizm na warszawskiej giełdzie to główne sygnały za możliwym przetestowaniem minimów w ciągu najbliższych godzin. Lokalny opór wykreślić można na wysokości 2,8440 – 2,8500. Optymistycznie jest też na rynku pary EUR/PLN. Tutaj po raz drugi już w ciągu kilku dni naruszony został i to w dość istotny sposób rejon figury 4,2000. Obraz techniczny sugeruje, że pomimo relatywnie wysokiego wyprzedania rynku test zeszłotygodniowych dołków 4,1800 – 4,1700 w najbliższym czasie staje się bardzo realny. Sygnałem trwalszego osłabienia złotego byłby wzrost notowań powyżej linii 4,2250.

Reklama
Reklama

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Kiedy 4 tys. pkt. na WIG30?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Okiem eksperta
Fed tnie, Oracle chłodzi nastroje. Wielki sprawdzian hossy
Okiem eksperta
Kiedy rozpoczyna się rajd św. Mikołaja?
Okiem eksperta
Dolar kluczem dla wielu prognoz
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Okiem eksperta
Inwestorzy czekają na decyzję Fed
Okiem eksperta
Różne czy podobne drogi CCC i LPP?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama