[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Ostudzenie nastrojów i chwila głębszej refleksji inwestorów, tak chyba najprościej można podsumować wczorajszą sesję na rynkach akcji. W wyniku tego zarówno główne amerykańskie, jak i azjatyckie indeksy straciły na wartości, choć przecena nie przekraczała 1%. Westchnienie ulgi może towarzyszyć posiadaczom długich pozycji na rynku eurodolara, którym wczoraj po kilku uprzednio nieudanych próbach udało się sforsować psychologiczny poziom oporu 1,5000. I choć pokonanie tej bariery nie przekroczyło 50 pipsów, po czym nastąpił szybki odwrót w kierunku 1,4950, to sam fakt jego złamania otwiera drogę w kierunku 1,5250 w niedalekiej przyszłości. W ramach normalnej konsekwencji zależności przyczynowo skutkowych, słabość dolara sprzyja surowcom, gdzie dla przykładu za ropę trzeba było zapłacić już powyżej 80 USD za baryłkę, podczas gdy miedź była handlowana powyżej 6600 USD za tonę.
O godzinie 08.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4974 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] tradycyjnie już presja na słabego dolara przyniosła nowe lokalne szczyty. Tym razem figura 1,5000 została zdobyta, a automatyczne zlecenia stop loss znajdujące się w jej pobliżu wywindowały ceny do 1,5045. Cały czas w związku z tym pozostajemy w silnym trendzie wzrostowym, gdzie ewentualne odreagowania wykorzystywane są do odnawiania długich pozycji. Obecnie najbliższe wsparcie techniczne wykreślić można w obszarze 1,4940 – 1,4930. O zmianie kierunku mówić będzie można dopiero po spadkach poniżej linii 1,4850 – 1,4830. Analizując dynamikę ostatniej fali wzrostów założyć można, że jeszcze dzisiaj nastąpić powinien kolejny atak byków.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]