Pod koniec sesji azjatyckiej wydawało się, iż po wczorajszym spadku eurodolara nastąpi odreagowanie. Scenariusz ten jednak się nie sprawdził – w późniejszych godzinach dolar odzyskał siłę, czego wyrazem stało się pokonanie przez EUR/USD wspomnianego poziomu 1,4800 (będącego równocześnie istotnym wsparciem).
Eurodolarowi z pewnością nie pomagały notowania na rynku kapitałowym. Sytuacja niekorzystnie zarysowała się zwłaszcza na chińskim parkiecie, gdzie dzisiejsze spadki były najdotkliwsze od 5 tygodni, co podyktowane było zniżką cen surowców, mających niebagatelne znaczenie dla spółek wydobywczych.
W Europie główne indeksy cechowały się niską zmiennością. Wśród europejskich indeksów in minus wyróżniał się warszawski parkiet – zarówno WIG-20, jak i szeroki rynek traciły po około 2 proc.
Z dzisiejszych publikacji makroekonomicznych poznaliśmy dane z amerykańskiej gospodarki. Indeks S&P/CaseSchiller, obrazujący zmiany cen domów w 20 największych miastach USA, wykazał spadek tych cen o 11,32 proc. (r/r), podczas gdy rynek oczekiwał większej zniżki sięgającej poziomu 11,90 proc.
O godzinie 15.00 opublikowana została wartość wskaźnika zaufania konsumentów podawana przez Conference Board za październik – wartość ta okazała się dużo słabsza od oczekiwań (47,7 pkt. wobec prognozy 53,5 pkt.), co doprowadziło do dalszych spadków wartości eurodolara (poniżej wspomnianego wsparcia 1,4800).