Uspokojenie na rynku złotego

Złoty przez cały tydzień podlegał wpływowi globalnych nastrojów. W czasie dzisiejszej sesji sytuacja wygląda podobnie – kursy EUR/PLN i USD/PLN oscylują się w okolicach poziomów odpowiednio: 4,2400 i 2,8500, a wszystko to ma miejsce przy konsolidacji na rynku eurodolara i stabilnym początku notowań na europejskich parkietach.

Publikacja: 30.10.2009 12:19

Joanna Pluta, TMS Brokers

Joanna Pluta, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Wczoraj złoty odreagowywał swoje kilkudniowe osłabienie, co było efektem poprawy nastrojów na giełdach i wzrostów eurodolara. Apetyt na ryzyko zwiększył się po lepszych od oczekiwań danych z USA o dynamice PKB w III kw. 2009 r. Dowodem tego, że złoty pozostaje poza wpływem czynników lokalnych jest brak reakcji inwestorów na zmianę nastawienia Rady Polityki Pieniężnej z łagodnego na neutralne, co jest dość radykalnym ruchem w sytuacji, kiedy pozostałe kraje naszego regionu wciąż obniżają stopy procentowe. Krok ten wyróżnia krajową gospodarkę na tle pozostałych krajów Europy Środkowo – Wschodniej, gdzie konieczność poluźniania polityki pieniężnej podyktowana jest słabą kondycją tamtejszych gospodarek.

Dzisiejsza sesja na rynku złotego będzie prawdopodobnie przebiegać pod znakiem konsolidacji – inwestorzy po dość nerwowym tygodniu i sporej zmienności notowań, potrzebują „chwili oddechu” i zastanowienia. Dziś uczestnicy rynku mogą powstrzymywać się przed dokonywaniem większych transakcji.

Wczoraj kurs EUR/USD zdołał odrobić część spadków, które miały miejsce na pierwszych trzech sesjach bieżącego tygodnia. Wartość euro względem dolara dotarła do poziomu 1,4855. Impuls do jej zwyżki dała publikacja lepszych od oczekiwań danych z USA na temat PKB w III kwartale, dzięki której znacząco poprawiły się nastroje inwestycyjne na globalnych rynkach. Kurs EUR/USD wzrastał w ślad za światowymi giełdami – amerykański indeks Dow Jones zyskał wczoraj nieco ponad 2%. Takie zachowanie kursu tej pary walutowej świadczy o tym, że wciąż pozostaje ona barometrem nastrojów rynkowych.

Dzisiaj przed godziną 9.00 wartość euro względem dolara oddaliła się od wczorajszych maksimów – zeszła w okolice 1,4820. Niewykluczone, że po chwilowej fali optymizmu, która przeszła przez rynek po publikacji danych o PKB Stanów Zjednoczonych, światowe giełdy powrócą do korekty spadkowej. Wskazywać na to może dość zachowawcze otwarcie dzisiejszych notowań na parkietach państw rozwiniętych Starego Kontynentu, które wczoraj nie wzrastały tak silnie jak Stany Zjednoczone. Ewentualna zniżka na giełdach może ciągnąć w dół notowania EUR/USD.

Kluczowa w kwestii tego, czy światowe parkiety powrócą dzisiaj do spadków może okazać się publikacja indeksu Chicago PMI. Poznamy go o godz. 14.45. Poprzedni jego odczyt negatywnie zaskoczył uczestników rynku i wywołał chwilowy, dość silny wzrost awersji do ryzyka na światowych giełdach. Inwestorzy oczekiwali wtedy wyniku przekraczającego poziom 50 pkt, który oznaczałby poprawę sytuacji w sektorze przemysłowym w regionie Chicago. Rzeczywisty odczyt był jednak zdecydowanie niższy (wyniósł 46,1 pkt).

Obecnie prognozy są mniej optymistyczne niż poprzednio – wskazują na wzrost do 48,8 pkt, wobec czego nieco łatwiej będzie im sprostać. Oprócz opisanego wskaźnika poznamy dzisiaj również wiele innych interesujących danych, m.in. wstępne szacunki październikowego poziomu inflacji konsumentów i wrześniową stopę bezrobocia ze strefy euro, wrześniowe wydatki i przychody Amerykanów oraz finalny odczyt indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan.

Sporządzili:Joanna PlutaTomasz RegulskiDepartament Analiz[link=http://www.tms.pl]DM TMS Brokers S.A.[/link]

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?