Złoty bez większego uznania inwestorów

Publikacja: 30.10.2009 10:47

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Po serii silnych spadków na rynku akcji za Oceanem i groźbie kontynuacji przeceny w dniach następnych, na pomoc posiadaczom akcji przychodzi raport opisujący amerykański PKB. I tak według wstępnego szacunku w III kwartale największa gospodarka rozwinęła się o 3,5% k/k, podczas gdy oczekiwania analityków rozpościerały się w przedziale 3,0 – 3,2% k/k. Za połowę tego wzrostu odpowiadały dotacje amerykańskiej administracji w ramach programu cash for clunkers (gotówka za złomowane auta). Silnie progresywny charakter miały także wydatki konsumentów, które wzrosły w ujęciu kwartalnym o 3,4% k/k. Tym niemniej inwestorom spodobał się większy niż zakładano wzrost PKB i sprowokował on do masowego kupowania akcji. W efekcie tego indeksy amerykańskie poszybowały w górę o przeszło 2%, tym samym dając szansę powrotu do testu silnego oporu na S&P500 w rejonie 1100 punktów.

O godzinie 08.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4818 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] spadki notowań (aprecjacji dolara względem euro) zostały zatrzymane. Kurs w ciągu ostatnich godzin odreagował do okolic lokalnego oporu technicznego 1,4850. Byki podjęły zatem próbę pierwszej wyraźniejszej reaktywacji długich pozycji. Krótkoterminowo wskazać można wsparcie w okolicach 1,4810 – 1,4800, złamanie tego miejsca charakterystycznego sprowokuje kolejną falę aprecjacji dolara. Biorąc pod uwagę jednak obraz stochastyczny (wykresy H1 oraz H4) oraz otoczenie zewnętrzne – ostatnie dane z USA przyjąć można, że byki będą dominować również w dniu dzisiejszym. Kluczowe wsparcie wyznaczone jest poprzez zakres niedawnych dołków: 1,4700 – 1,4690.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Lepsze publikacje makro płynące zza Oceanu ku pokrzepieniu serc także rodzimych inwestorów dały nadzieje na powrót do zielonych sesji. Chodzi tu rzecz jasna o lepszy PKB z USA, który stał się bezpośrednią przyczyną wzrostów na GPW i wyniósł indeks WIG20 o blisko 1,5% na północ. Dobrą informacją cechującą przebieg wczorajszej sesji były również duże obroty, które odnotowały wartość 1,9 miliarda złotych. Równie emocjonująco i niestabilnie jest na parach złotowych, gdzie po silnym uprzednim osłabieniu złotego, w godzinach popołudniowych dnia wczorajszego przyszedł czas na odrabianie strat. Niemniej patrząc szerzej na rynki finansowe, w tym na wątpliwe i podejrzane wzrosty na rynku akcji, trzeba liczyć się, że złoty w najbliższym czasie może pozostać pod presją sprzedających. Z pomocą przyjść może duże IPO spółki PGE, gdzie udział zachodnich inwestorów w zapisach na akcje jest znaczny, ale to dopiero nastąpi 5 listopada.

O godzinie 08.51 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2355, a za dolara 2,8550 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] godziny sesji nocnej przyniosły spore zmiany i to w kierunku południowym. Na rynku pary USD/PLN zgodnie z oczekiwaniami skutecznie obroniony (głównie dzięki zmianom na eurodolarze) został rejon silnego oporu 2,9100 – 2,9300. Silne odbicie od tego miejsca charakterystycznego po pierwsze potwierdza utrzymanie się kursu tej pary w silnie zarysowanym kanale horyzontalnym, po drugie może być zapowiedzią kontynuacji nocnych zmian w ciągu najbliższych godzin. Analiza techniczna lokalne wsparcie wskazuje na okolice figury 2,8300, opór zaś na 2,8640 – 2,8700. Do czasu publikacji danych z USA bariery te powinny wyznaczać charakterystyczną dla dzisiejszej sesji przestrzeń zmian. Mocniejszy złoty wrócił też na rynek pary EUR/PLN. W nocy ceny wycofały się do okolic figury 4,2100 łamiąc tym samym lokalne wsparcie w pobliżu 4,2300. Widać zatem, że rynek jest dość mocno rozchwiany - skala zmian intra day to obecnie przynajmniej 5-7 groszy. Najbliższe wsparcie to obecnie okolice figury 4,2000, a nocne spadki sugerują możliwość testu tego miejsca charakterystycznego.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Inflacja nieznacznie w górę. Co zrobi RPP?
Okiem eksperta
2900 pkt na wykresie WIG20 w zasięgu wzroku?
Okiem eksperta
Geopolityczny strach przegrywa z apetytem na ryzyko
Okiem eksperta
Rekord S&P 500 tuż-tuż?
Okiem eksperta
Oczy skierowane na ropę
Okiem eksperta
Spokojna reakcja rynku na amerykański atak