Złoty w niełasce inwestorów

Publikacja: 03.11.2009 10:38

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Godziny popołudniowe dnia wczorajszego dawały inwestorom duże nadzieje na bardzo pozytywne zakończenie sesji. Impulsem skłaniającym do stawiania takich hipotez były wczorajsze dane makro z USA (indeks ISM oraz indeks podpisanych umów kupna), które okazały znacznie lepsze niż zakładano. Optymizmu inwestorom jednak nie starczyło na długo, albowiem na drugim biegunie cały czas niepokoją informacje z FDIC (odpowiednik KDPW), który w weekend poinformował o kolejnych 9 bankructwach regionalnych banków, w tym CIT z aktywami powyżej 70 mld USD. Dlatego też wczorajsze zamknięcie głównych amerykańskich indeksów było neutralne i nie przyniosło rozstrzygnięcia co do kierunku na najbliższe kilka dni. Para eurodolar po dotarciu do 1,4850 odbija się dynamicznie i powraca w obszar cenowy poniżej 1,48. Bank Australii natomiast zdecydował po raz drugi w tym roku o podwyższeniu kosztu pieniądza o 25 pkt bazowych, w efekcie czego główna referencyjna stopa procentowa wynosi 3,50%.

O godzinie 08.43 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4770 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] od wczoraj nie uległa zmianie. Po silnej fali aprecjacji dolara nastąpiła realizacja zysków w okolicach figury 1,4700, co spowodowało odreagowanie z zasięgiem na okolice 1,4850. Po tych dość dynamicznych ruchach kurs wszedł w klasyczny klin w przestrzeni około 150 punktów. Z uwagi na zapowiedziane dopiero na środę i czwartek kluczowe dane przyjąć można, że rynek rozpoczął fazę wyczekiwania. Sama formacja techniczna z jednej strony (podwójne zatrzymanie w pobliżu 1,4700 – generuje coś na kształt podwójnego dna) wskazuje na siłę byków – zwolenników słabszego dolara, z drugiej wskazuje, że rozpoczęta w zeszłym tygodniu fala spadków ma silny opór w pobliżu 1,4850. Poranny obraz tej pary wskazuje, że w ciągu najbliższych dotychczasowy zakres zmian powinien zostać utrzymany z możliwością testu okolic figury 1,4700.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

W pierwszy dzień tygodnia inwestorzy nie specjalnie byli zaangażowani w handel akcjami na warszawskiej giełdzie. Obroty, które rzutem na taśmie przekroczyły 1 mld zł, przy blisko 0,5% spadkach na indeksie WIG20 nie podsuwają jakiś cennych drogowskazów na przyszłość. Złoty, na skutek pogorszenia sentymentu na rynku akcji oraz spadków na parze EUR/USD również silnie traci na wartości. Słabość złotego widoczna jest również poprzez pryzmat kwotowań do walut regionu, w stosunku do których także polska waluta zostaje pod presją sprzedających. Wczoraj, Prof. Jacek Rostowski poinformował, iż Ministerstwo Finansów nie planuje zmian czy zawieszenia progów ostrożnościowych odnośnie relacji długu publicznego do PKB zapisanych w ustawie o finansach publicznych.

O godzinie 09.18 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2860, a za dolara 2,9030 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] godziny sesji nocnej przyniosły spore zmiany i to w kierunku na słabszego złotego. Na rynku pary USD/PLN zaatakowana została bariera 2,9200 – 2,9300. (ruch rozpoczął się z okolic figury 2,8700) Tak dynamiczne zmiany na słabszego złotego i do tego bez wsparcia eurodolara wskazują, że cały czas krótkookresowo pozostajemy w wyraźnym trendzie wzrostowym – deprecjacji złotego. Poranne wycofanie zaledwie do rejonu 2,9000 sygnalizuje, że najbliższe godziny przynieść mogą kolejny – kluczowy atak na nocne szczyty. Nerwowo jest też na rynku pary EUR/PLN, gdzie w nocny kurs wzrósł do 4,3200! Takie podbicie w zestawieniu z zachowaniem pozostałych krosów odebrać można jako próbę wyraźniejszego osłabienia polskiej waluty. Rejon 4,2900 – 4,3100 nadal pozostaje silnym lokalnym oporem, dlatego też walka powinna być w tej przestrzeni zacięta. O ewentualnej trwalszej zmianie w kierunku południowym mówić będzie można dopiero po spadkach poniżej wsparcie 4,2750 – 4,2700.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?