Złoty odrabia straty

Po silnej przecenie z pierwszej połowy tygodnia w czwartek złoty odrabiał straty. Jednak zdaniem, ekonomistów powrót do wyraźniejszego umocnienia nie jest na ten moment oczywisty

Publikacja: 10.12.2009 16:37

"W czwartek polskiej walucie pomagała stabilizacja nastrojów na rynkach globalnych - notowania na amerykańskiej giełdzie odbiły jeszcze pod koniec środowej sesji, sugerując, iż kłopoty krajów południowoeuropejskich nie będą miały istotnego przełożenia na notowania. Odbicie to było kontynuowane w czwartek, mimo iż tygodniowe dane o nowych bezrobotnych okazały się słabsze od oczekiwań" - powiedział główny ekonomista X-Trade Brokers, Przemysław Kwiecień.

Ważnym czynnikiem dla notowań złotego było wyhamowanie spadków na parze euro/dolar i notowania zatrzymały się w okolicach poziomu 1,4700-1,4750. Natomiast złoty tracił tylko na otwarciu, reagując na słabą sesję azjatycką, gdzie indeksy giełdowe zniżkowały pomimo dobrych danych z australijskiego rynku pracy.

"Wtedy to notowania euro i dolara ustaliły dzienne maksima na poziomie odpowiednio 4,1595 zł i 3,8297 zł, ale już w dalszej części dnia polska waluta odrabiała straty. Inwestorzy po pierwszej reakcji mogli uznać, iż kłopoty państw z południa Europy nie dotyczą bezpośrednio Polski, gdzie problemy fiskalne są mniejsze" - ocenił Kwiecień.

W jego ocenie w piątek rynek będzie czekał przede wszystkim na raport o sprzedaży detalicznej z USA, który zostanie opublikowany o godzinie 14:30. Dane o nastrojach amerykańskich konsumentów (15:55) oraz polskie dane o bilansie płatniczym (godzina 14:00) nie powinny mieć większego wpływu na notowania.

W czwartek ok. godz. 16:20 za jedno euro inwestorzy płacili 4,1442 zł, a za dolara 2,8169 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4713.

W czwartek ok. godz. 9:30 za jedno euro płacono 4,1608 zł, a za dolara 2,8309 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4698.

W środę po godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,1443 zł, a za dolara 2,8111 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4744.

Okiem eksperta
Geopolityczny strach przegrywa z apetytem na ryzyko
Okiem eksperta
Rekord S&P 500 tuż-tuż?
Okiem eksperta
Oczy skierowane na ropę
Okiem eksperta
Spokojna reakcja rynku na amerykański atak
Okiem eksperta
Nie mylmy nastrojów z fundamentami
Okiem eksperta
RPP przed wyborem