Dziś rano tuż po godz. 9.00 wartość euro względem złotego kształtowała się nieco powyżej poziomu 3,9800. Złoty wczoraj umocnił się silnie również względem dolara amerykańskiego. Kurs USD/PLN po raz kolejny już obronił opór 2,9200, a po odbiciu od tego poziomu zanotował zniżkę w okolice 2,8550.
Umocnieniu podlegały wczoraj również pozostałe waluty naszego regionu. Wsparciem tej aprecjacji były optymistyczne odczyty indeksów PMI dla przemysłu, jakie napłynęły m.in. z Czech oraz Węgier. Czeski wskaźnik wzrósł w styczniu do poziomu 53,1 pkt z 50,8 pkt miesiąc wcześniej, na Węgrzech natomiast wartość indeksu zanotowała dynamiczną zwyżkę z 48,5 pkt aż do 53,5 pkt. Dla Węgier jest to pierwszy od 18 miesięcy odczyt powyżej poziomu 50 pkt, oddzielającego recesję od ekspansji w danym sektorze.
Polską walutę wspierają najsilniejsze fundamenty ekonomiczne w regionie, które zwiększają oczekiwania inwestorów na podwyżki stóp procentowych w Polsce. Bardziej jastrzębiego tonu uczestnicy rynku oczekują również po Narodowym Banku Czech, którego posiedzenie będzie miało miejsce w bieżącym tygodniu w czwartek. W przypadku Węgier natomiast wciąż prognozuje się cięcia stóp procentowych – w obecnym momencie główna stopa kształtuje się na poziomie 6%, rynek dyskontuje jednak obniżkę kosztu pieniądza do 5,5%.
Od wczorajszej sesji europejskiej w notowaniach EUR/USD obserwujemy konsolidację ponad poziomem 1,3900. W nieco dłuższej perspektywie, po chwilowej korekcie, kurs EUR/USD powinien powrócić do zniżki w kierunku 1,3800.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest zdecydowanie uboższy od wczorajszego. Poznaliśmy już dane z Niemiec na temat grudniowej dynamiki sprzedaży detalicznej. Wypadły one zdecydowanie lepiej od prognoz, jednak nie wywołały bezpośredniej reakcji notowań EUR/USD. Pozostałe dzisiejsze publikacje również prawdopodobnie nie spowodują większych zmian na rynku.