Nastroje na rynkach globalnych tradycyjnie będą kształtować sentyment do polskiej waluty. Te zaś, przy braku zaplanowanych na dziś istotnych publikacji makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych i czołowych europejskich gospodarek, będą pochodną sytuacji na rynkach akcji. Nie będzie to jedyny czynnik determinujący zachowanie złotego. Równie duży wpływ mogą mieć publikowane o godzinie 10-tej przez Główny Urząd Statystyczny wstępne szacunki dynamiki PKB za IV kwartał 2009 roku. Pod warunkiem jednak, że będą one różnić się prognoz (3 proc.).
Sytuacja techniczna na wykresie USD/PLN, który po grudniowo-styczniowej wzrostowej korekcie konsoliduje się w przedziale 2,88-2,98 zł, wskazuje na możliwość kontynuacji tej konsolidacji w najbliższych dniach. W średnim terminie para ta będzie dalej spadać, wracając przynajmniej do grudniowego dołka w okolicy 2,70 zł.
Wyraźna tendencja spadkowa utrzymuje się od początku lutego na wykresie EUR/PLN. W tym czasie euro potaniało o 18 gr. Jako, że nie ma wiarygodnych sygnałów zmiany charakteru trendu spadkowego, pomimo wyraźnej poprawy sentyment do złotego, to w najbliższym czasie może pojawić się niebezpieczeństwo ruchu korekcyjnego w kierunku poziomu 4 zł. Takie korekty w ostatnich miesiącach występowały zawsze po tym, jak kurs EUR/PLN pokonywał o kilka groszy wcześniejsze dołki.Złoty w dalszym ciągu zyskuje do funta. Dzisiejszy poranek przynosi spadek GBP/PLN o 1,8 gr do 4,3151 zł. Sytuacja techniczna sugeruje szybki test okolic 4,20 zł, po tym jak w poprzednim tygodniu kurs wybił się dołem z półrocznej konsolidacji 4,49-4,76 zł.
Marcin R. Kiepas