Na notowania polskiej waluty nie miały większego przełożenia ani kolejne wypowiedzi członków RPP (które rynki przyjmują już z większym spokojem), ani też krajowe wskaźniki makroekonomiczne.
Co więcej złoty pozostał relatywnie odporny na umacniającego się dolara wobec euro, po tym jak wspólna waluta znalazła się pod presją w związku z ponownym wzrostem obaw o sytuację fiskalną Grecji. Sprawa ta w najbliższym tygodniu będzie zapewne jednym z głównych czynników decydujących o nastrojach na rynkach walutowych, zwłaszcza że na 25-26 marca zaplanowano szczyt Unii Europejskiej, na którym zapadną prawdopodobni kluczowe decyzje dotyczące pomocy finansowej dla Grecji. Ewentualny brak porozumienia skutkować może dalszym wzrostem awersji do ryzyka, pogłębieniem spadku EUR/USD oraz wybiciem złotego górą ze wspomnianego wyżej przedziału. W sytuacji odwrotnej złoty ma szanse na test poziomu 3,85.
Rynek obligacji w pierwszej części przyszłego tygodnia kontynuował będzie zapewne korektę zapoczątkowaną w piątek. W drugiej części tygodnia wpływ na ceny papierów dłużnych będzie miał kurs złotego.