Wzrost EUR/PLN powyżej poziomu 3,9130 wygenerował transakcje stop-loss i dynamiczny ruch aż do 3,9300. Wzrósł również popyt na opcje call w EUR/PLN, co potwierdza proces zabezpieczania pozycji walutowych przez inwestorów zagranicznych. Jednak powrót EUR/PLN poniżej 3,90 pod koniec sesji daje niejednoznaczny obraz rynku. Formacja podwójnego dna w przypadku EUR/PLN nie została jeszcze potwierdzona. Wciąż wydaje mi się, że ryzyko pozycji będzie ciążyć na złotym w krótkiej perspektywie. Presja na złotego wzmocni wzrost kursu EUR/PLN powyżej 3,9150.

Na rynku światowym warto zwrócić uwagę na rekordy mocy szwajcarskiego franka wobec euro. Kurs EUR/CHF spadł do poziomu 1,4320, mimo że już od poziomu 1,50 Szwajcarski Bank Centralny zapowiada, że będzie interweniował w celu osłabienia CHF.

Emisja siedmioletnich euroobligacji nominowanych w euro nie cieszyła się tak dużym zainteresowaniem inwestorów, jak to było w przypadku poprzednich emisji. Trzeba jednak przyznać, że wycena 100 pkt bazowych powyżej średniego swapa nie jest już okazyjna. To dobry czas dla Polski do emisji długu i ministerstwo ewidentnie to wykorzystuje.