Wydarzeniem wtorku na rodzimym rynku walutowym, będzie publikacja danych o cenach producentów i produkcji przemysłowej. Główny Urząd Statystyczny opublikuje je o godzinie 14-tej. W marcu oczekuje się spadku cen o 2,5 proc. w relacji rocznej, po tym jak miesiąc wcześniej spadek ten sięgnął 2,4 proc. Wzrost produkcji oczekiwany jest natomiast na poziomie 9,6 proc., wobec 9,2 proc. w lutym. Dane będą jednak mieć ograniczony wpływ na zachowanie polskiej waluty. Wywołają więcej emocji tylko wówczas, gdy będą zauważalnie różnić się od prognoz, a wygenerowany w ten sposób impuls będzie wpisywał się w dominujące nastroje.
Złoty cały czas będzie podążał ścieżką wskazaną przez rynki bazowe, reagując na nastroje panujące na tych rynkach oraz notowania EUR/USD. Perspektywa wzrostów na europejskich parkietach, jaka pojawiła się po tym jak wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się zwyżką (to wyraźny sygnał, że sprawa Goldman Sachs aż tak mocno nie przestraszyła inwestorów), może tworzyć warunki do umocnienia polskiej waluty. Zwłaszcza, gdyby jednocześnie w górę ruszył kurs EUR/USD. To jednak już będzie zależało od sytuacji na greckim rynku długu oraz kwietniowego odczytu indeksu instytutu ZEW (godz. 11:00; prognoza: 45,1).
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.