Waluty regionu wsparły wczorajsze udane aukcje obligacji polskich oraz czeskich – w obydwu przypadkach popyt na papiery dłużne ponad dwukrotnie przekroczył wartość oferty.
Pomimo dobrego sentymentu w regionie oraz pozytywnych nastrojów w czasie sesji europejskiej, umocnienie złotego może hamować poziom 3,8500 PLN za EUR, stanowiący dolne ograniczenie kilkudniowego przedziału wahań.
Dziś o godz. 11.00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje rewizję dynamiki PKB w 2009 r. Poznamy również komunikat dotyczący deficytu oraz długu publicznego za miniony rok. Ponadto o godz. 14.00 Narodowy Bank Polski opublikuje wskaźnik inflacji bazowej za marzec oraz będzie miała miejsce publikacja raportu z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.Zdaniem wiceministra finansów L. Koteckiego wzrost gospodarczy w I kw. bieżącego roku mógł wynieść 2,8% r/r. Wcześniej szacował on, iż dynamika PKB kształtowała się w minionym kwartale w przedziale 2,5% - 2,8% r/r. Ostatnie dobre dane o produkcji przemysłowej spowodowały, iż prognozy te przesunęły się w pobliże górnego ograniczenia tego przedziału.
W środę kurs EUR/USD po zejściu do poziomu 1,3360 wszedł w fazę konsolidacji wokół 1,3400. Wcześniej wartość ta była dość istotnym wsparciem, jednak obecnie straciła na znaczeniu. Wahania kursu euro względem dolara uległy znacznemu zawężeniu, dlatego też po okresie konsolidacji będziemy prawdopodobnie obserwować silniejsze wybicie. Wciąż za bardziej prawdopodobny należy uznać ruch spadkowy w kierunku tegorocznych minimów, usytuowanych pod 1,3300.
Niezmiennie najważniejszym dla notowań EUR/USD czynnikiem fundamentalnym pozostaje sytuacja Grecji. Koszt pozyskania finansowania przez ten kraj jest obecnie tak wysoki, iż będzie on musiał prawdopodobnie zdecydować się na aktywację pakietu pomocowego (stworzonego przez UE i MFW). W ramach tego pakietu mogą zostać udzielone pożyczki o oprocentowaniu ok. 5%, co należy uznać za atrakcyjną propozycję z uwagi na to, że rentowności np. 10-letnich greckich obligacji wzrosły ostatnio ponad poziom 8,0%. Rozpoczęte wczoraj rozmowy pomiędzy Grecją a UE, ECB i MFW traktowane są przez uczestników rynku jako przygotowania do aktywacji wspomnianego programu. Wspólny komunikat po ich zakończeniu ma zostać przedstawiony 15 maja. Jeden z przedstawicieli Grecji stwierdził jednak, że rozmowy te nie muszą zostać zakończone, by jego kraj zwrócił się z prośbą o pomoc. Z drugiej strony jednak podkreślił, iż to nie oznacza, że faktycznie taki krok zostanie uczyniony. Władze Grecji są obecnie w ciężkiej sytuacji, ponieważ ich działania, zmierzające do ograniczenia deficytu budżetowego utrudniają ciągłe protesty obywateli. Dzisiaj odbędzie się kolejny strajk.