W USA obserwowaliśmy wzrost rynkowych stóp procentowych a mimo to para USDJPY znów postraszyła testem historycznych minimów. Dobre nastroje sprzyjały natomiast notowaniom dolara australijskiego, który cały rok 2010 może zaliczyć do udanych.
[srodtytul]EURUSD – potencjał wzrostów po listopadowej korekcie[/srodtytul]
Miesiąc grudzień na parze EURUSD był względnie spokojny i charakteryzował się mniejszą zmiennością. Pierwszym powodem takiego zachowania był zapewne okres przedświąteczny, natomiast drugim sytuacja techniczna na wykresie.
W celu lepszego zrozumienia obecnego obrazu należy cofnąć się do ruchu z miesiąca listopada. Mogliśmy wtedy obserwować bardzo dynamiczne umocnienie się dolara względem euro aż o ponad 1300 pipsów. Jednakże oprócz skali ruchu należało zwrócić uwagę również na jego strukturę, która wyraźnie składała się z trzech podfal oznaczonych jako ABC (z równością fali C i fali A), co według Teorii Elliott’a oznacza korektę prostą, po której powinno nastąpić wzrostowe odreagowanie.
Taki ruch wzrostowy nastąpił już na początku grudnia i został oznaczony jako 1/A. Zbliżając się do okresu przedświątecznego na rynku EURUSD powstała rozbudowana korekta jako fala 2/B, była to korekta nieregularna w której powstał nowy wierzchołek oznaczony jako „b” oraz nowe minimum oznaczone jako „c”. Tego typu korekta wprowadza wiele zamieszania na rynku, gdyż według klasycznej interpretacji trendu inwestorzy nie są w stanie określić dalszego kierunku rynku, natomiast według Teorii Fal jest to układ pro wzrostowy.