Kurs EUR/USD wzrósł aż do poziomu 1,3974, mimo że to jednoznaczne stanowisko zostało chwilę później złagodzone informacją, iż kwietniowa decyzja nie będzie oznaczać początku dłuższej serii podwyżek. Rynek stopy procentowej zareagował wzrostem różnicy w rentowności niemieckich i amerykańskich dwulatek. W porównaniu do poziomów notowanych w ubiegłym tygodniu, na koniec wczorajszej sesji była ona wyższa o blisko 20 pkt bazowych. Perspektywa podwyżki stóp wywołała 10-pkt wzrost rentowności niemieckiej dziesięciolatki. Na czwartkowym zamknięciu osiągnęła poziom 3,30 proc., na którym przebiega wyrysowana w połowie lutego linia oporu. Wzrost rentowności niemieckich obligacji negatywnie wpłynął na wycenę polskiego długu. Jego rentowność wzrosła o kilka pkt bazowych wzdłuż całej krzywej. W efekcie zniwelowany został środowy wzrost cen obligacji wspierany decyzją o pozostawieniu stóp NBP na niezmienionym poziomie. Kolejną próbę pokonania poziomu 4,00 podjął wczoraj kurs EUR/PLN. Złotemu szkodziło rozczarowanie inwestorów liczących na wzrost stóp na marcowym posiedzeniu RPP. Wydaje się, że wczorajszy „jastrzębi” komunikat EBC może sprzyjać grze w podwyżkę stóp na kolejnym posiedzeniu RPP i umocnieniu złotego.