Taki scenariusz ma szansę na realizację, jeżeli dziś tamtejszy parlament nie przegłosuje dodatkowych oszczędności budżetowych. Oznaczałoby to nie tylko chaos polityczny, ale również konieczność sięgnięcia przez Portugalię po pomoc finansową. Złotemu zaszkodziły również czynniki lokalne. Wypowiedź prezesa NBP, że rynki mogą przeszacowywać niezbędną skalę podwyżek stóp procentowych w tym roku, ponownie zwiększyła niepewność. Wzrosła ona jeszcze bardziej, gdy NBP opublikował dane o inflacji bazowej. W lutym inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła tylko 1,7 proc. r./r., podczas gdy prognozowano 2,1 proc.

Dziś, oprócz wspomnianego posiedzenia portugalskiego parlamentu, uwaga inwestorów będzie się koncentrować na publikacji protokołu z posiedzenia Banku Anglii, danych o sprzedaży nowych domów w USA oraz wystąpieniu Bena Bernankego. Lokalnym czynnikiem, który może mieć wpływ na zachowanie polskiej waluty, będzie publikacja przez GUS lutowych danych o sprzedaży detalicznej (prognoza: 7,5 proc. r./r.) i stopie bezrobocia (prognoza: 13,2 proc.) oraz marcowych danych dotyczących koniunktury gospodarczej.