Wzrost wartości złotego jest „niesymetryczny”. Są bowiem waluty wobec, których wartość PLN-a jest prawie tak samo niska jak dwa lata temu (i nie mamy tu na myśli franka szwajcarskiego). To w naszej ocenie stwarza okazję inwestycyjną, analogiczną do tej jaka była dwa lata temu na parze EUR/PLN, tym bardziej, że waluta, którą mamy na myśli, w ostatnim miesiącu straciła w znaczącym stopniu swoje podstawy fundamentalne. Pierwsze miesiące 2011 roku dostarczyły wielu istotnych informacji oraz wydarzeń, które odmieniły obraz rynku i w dłuższym terminie mogą przełożyć się na zmianę wieloletnich tendencji. Analizując rynek uważamy, że zjawiska takie ujawnią się na rynku japońskiego jena, który w najbliższym czasie ulec powinien znaczącej deprecjacji zwłaszcza w relacji do złotego. Tym samym jedną z bardziej zyskownych strategii inwestycyjnych w bieżącym roku są długie pozycje na parze PLN/JPY.
[srodtytul]Trochę historii[/srodtytul]
Kurs złotego w relacji do jena osiągnął historyczne maksimum w lipcu 2008 roku, wzrastając w okolice poziomu 53,00. Bankructwo banku inwestycyjnego Lehman Brothers i wybuch kryzysu finansowego spowodował gwałtowny wzrost awersji do ryzyka na globalnych rynkach i ucieczkę kapitału w kierunku bezpiecznych aktywów w tym jena. W efekcie załamaniu uległy transakcje typu carry-trade, co dodatkowo umacniało japońską walutę. W ciągu kilku miesięcy notowania PLN/JPY spadły o blisko 55 proc. do poziomu 23,50. Od początku 2009 roku notowania PLN/JPY pozostawały w szerokiej konsolidacji 25,00-33,00.
[srodtytul]Bieżąca sytuacja na rynku PLN/JPY[/srodtytul]
Ostatnie tygodnie wskazują na możliwość wybicia się kursu PLN/JPY górą ze wspomnianego trendu bocznego. Na wykresie tygodniowym tej pary możemy zaobserwować kilkakrotne testowanie poziomu 25,85 jenów za złotówkę. Poziom został ostatecznie wybroniony i kurs wybił się ze średnio terminowej konsolidacji z dużym impetem, co wskazuje na siłę byków w najbliższych kilkunastu tygodniach. Ze względu na mocny obszar oporu znajdujący się w granicach kursów 30,60 – 33,00, możliwy jest scenariusz przetestowania przez kurs poziomu 29,00, który obecnie stanowi dla rynku mocne wsparcie. Dynamika przyszłych wzrostów jest wyznaczana przez wzrostowy kanał. Potencjalne pierwsze trudności ze wzrostem kursu mogą pojawić się przy poziomach 37,00 – 38,00, gdzie znajduje się górne ograniczenie kanału wzrostowego oraz zniesienie wewnętrzne Fibonacciego 50,0% spadków z 2008 r., a także lekko poniżej - 100,0% ekspansji Fibonacciego mierzonej od czerwcowego dołka 2010 r.