Kluczowymi odczytami były dane dotyczące inflacji konsumentów w strefie euro oraz Stanach Zjednoczonych. Inflacja HICP w Eurolandzie wyniosła w marcu 2,7 proc. r/r, oczekiwano 2,6 proc. r/r. Publikacja ta została odebrana przez rynek eurodolara dość neutralnie.
Z kolei z umiarkowaną reakcją rynku spotkał się odczyt danych na temat inflacji z USA. W marcu wskaźnik CPI wzrósł do poziomu 2,7 proc. r/r z 2,1 proc. w lutym. Był to odczyt nieznacznie wyższy od prognoz. Na te dane dolar zareagował umocnieniem w relacji do euro.
Jednak w dalszym ciągu trudno oczekiwać, aby Fed zdecydował się na wcześniejsze zacieśnianie polityki pieniężnej za czym przemawia wciąż stabilna inflacja bazowa, która wyniosła w marcu zgodnie z oczekiwaniami 1,2 proc. r/r.
W dalszej części dnia opublikowana została wyższa od prognoz dynamika produkcji przemysłowej z USA, która wzrosła w marcu o 0,8 proc. m/m. Ostatnią publikacją z USA był odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który wyniósł kwietniu 69,6 pkt, oczekiwano 68,5 pkt. Po godzinie 15:00 notowania eurodolara skonsolidowały się w przedziale 1,4400-1,4435. Notowania złotego w relacji do euro przebiegały dziś stabilnie. Kurs EUR/PLN konsolidował się w przedziale 3,9410-3,9520. Istotnego wpływu na rynek złotego nie wywarła dzisiejsza wypowiedź członkini RPP prof. Zyty Gilowskiej. Stwierdziła ona, że inflacja w Polsce wywołana jest przez czynniki zewnętrzne. Krajowa gospodarka nie generuje obecnie impulsów inflacyjnych. Dodała, że istotnym czynnikiem dla podjęcia decyzji ws. stóp będzie miara inflacji bazowej i, że nie można wykluczać podwyżki kosztu pieniądza w maju lub czerwcu.
Sporządził: