Na początku sesji w Europie kurs eurodolara znajdował się w okolicach poziomu 1,4850. W dalszej części notowań możliwy jest atak na wczorajszy szczyt na poziomie 1,4881, jednak ze względu na mniejszą płynność na rynku trudno oczekiwać istotniejszych zmian w notowaniach głównej pary walutowej.
Z zaplanowanych na dziś publikacji makroekonomicznych o godzinie 11:00 poznamy odczyt inflacji konsumentów HICP ze strefy euro. Rynkowy konsensus zakłada utrzymanie się tempa wzrostu cen na poziomie 2,7 proc. r/r. W dalszej części dnia o godzinie 15:45 opublikowany zostanie odczyt indeksu Chicago PMI w przypadku, którego oczekuje się wyniku na poziomie 68,5 pkt. Wskaźnik ten wykorzystywany jest często jako dobry prognostyk indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu. Z kolei o godzinie 15:55 będzie miał miejsce finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Oczekuje się wyniku za kwiecień na poziomie 69,8 pkt.
Ostatnia sesja przed długim majowym weekendem nie przyniesie jakichś istotnych i ważnych danych makroekonomicznych. Tym niemniej rynek powinien zwrócić uwagę na publikację oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych za kwiecień. Po znaczącym przyspieszeniu w marcu (do 4,6 z 3,2 procent) kolejny wzrost zwiększyłby oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych, co będzie wspomagało złotego. Natomiast publikowana dziś przez Ministerstwo Finansów wielkość podaży obligacji na środową aukcję zmiany nie powinna wpłynąć na rynek walutowy. Istotne mogą być zaś liczne publikacje ważnych danych na rynkach zagranicznych. Złoty będzie więc pod wpływem sytuacji na rynkach bazowych, a właściwe w głównej mierze na rynku amerykańskim, gdyż rynek japoński i brytyjski są dziś zamknięte. Rano na otwarciu sesji złoty w relacji do euro otworzył się na poziomie 3,9370. Spodziewamy się dziś spokojnego handlu i oczekujemy, iż kurs EUR/PLN będzie poruszał się w przedziale 3,93-3,95.
Sporządzili:
Krzysztof Wołowicz