Lepsze nastroje na świecie wsparły też wczoraj złotego, który w ostatnich dwóch dniach znalazł się pod silną presją sprzedających. Inwestorzy zignorowali natomiast dobre dane makroekonomiczne z Niemiec (majowy indeks Ifo) i USA (kwietniowe dane o sprzedaży nowych domów). Wrażenia na nich nie zrobił również Adam Glapiński z Rady Polityki Pieniężnej, sugerujący dalsze podwyżki stóp procentowych. Polska waluta umocniła się we wtorek do dolara, pozostała stabilna w relacji do szwajcarskiego franka i lekko osłabiła się do euro. Spokojnie wczoraj było również na rynku długu.
Wydarzeniem środy będzie publikacja przez GUS danych o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. Rynek szacuje, że w kwietniu roczna dynamika sprzedaży przyspieszy do 14,9 z 9,4 proc. miesiąc wcześniej. Bezrobocie ma natomiast spaść do 12,6 z 13,1 proc. w marcu. Dane nie powinny w szczególny sposób zaskoczyć. Tym samym nie zmienią one spojrzenia na kwestię polityki monetarnej w Polsce. Na rynku długu wydarzeniem dnia będą wyniki akcji obligacji infrastrukturalnych o wartości 1,0–2,5 mld zł.