Sprzedaż detaliczna w Eurolandzie wzrosła od poprzedniego odczytu wynoszącego -0,9 proc. m/m do 0,9 proc. Zamówienia w przemyśle niemiecki także wyniosły więcej, osiągając poziom m/m 2,8 proc. w porównaniu do -2,7 proc.
W obu przypadkach dane okazały się znacznie lepsze od prognoz, co wpłynęło na umocnienie się euro mające swój szczyt o godzinie 11. Mimo to ruch na parze EUR/USD nie nabrał rozpędu i w ostatnich godzinach powrócił on do poziomu sprzed publikacji danych, docierając dziś maksymalnie do 1,4680.
Natomiast euro zdołało silnie umocnić się w stosunku do franka szwajcarskiego, od samego rana na wykresie rysowały się niemal tylko zielone świece wzrostowe, kurs EUR/CHF nawet do poziomu 1,2280.
Najważniejsze informacje z rynku nadejdą dopiero późnym wieczorem, już po zamknięciu sesji na rynkach europejskich, kiedy to będzie miało miejsce wystąpienie publiczne szefa Fedu. Będzie ono szczególnie ważne mając na uwadze zeszłotygodniowe niepokojąco słabe dane z USA. W zależności od wydźwięku tego przemówienia rynek może silnie zareagować.
Choć nie były to duże ruchy to złotówka zdołał się dziś umocnić. Było to wynikiem polepszenia się nastrojów w strefie Euro i trwającego wyczekiwania na jutrzejszy komunikat Rady Polityki Pieniężnej. Wykres pary EUR/PLN wędrował na południe, osiągając lokalne minima z początku czerwca. W ostatnich godzinach znajdował się on w okolicach 3,9470. Złotówka umocniła się równie nieznacznie w stosunku do dolara amerykańskiego, osiągając poziom 2,6865, który okazał się dzisiaj poziomem wsparcia nie do przekroczenia. Podobnie sytuacja wyglądała na franku szwajcarskim, który stracił przez dzisiejszy dzień do złotówki 1,15 proc.