Amerykańska gospodarka zwalnia, eurodolar pędzi na północ

Eurodolar w pierwszej części sesji zniżkował i pokonywał wsparcie na poziomie 1,4280 związane między innymi z poziomem 38,2 proc. zniesienia wzrostów kursu z początku miesiąca i 20 - dniową średnią kroczącą

Aktualizacja: 26.02.2017 18:44 Publikacja: 29.07.2011 18:03

Amerykańska gospodarka zwalnia, eurodolar pędzi na północ

Foto: Bloomberg

Umocnienie dolara było odzwierciedleniem niepokoju, który wywołała agencja Moody's grożąc obniżeniem ratingu Hiszpanii. Obecna ocena wiarygodności tego państwa (jak również Włoch) to Aa2. W rezultacie o kilkanaście punktów bazowych wzrastały rentowności 10 – letnich obligacji obu krajów. Ulegał również rozszerzeniu spread w relacji do rentowności papierów niemieckich o analogicznym terminie zapadalności.

Spadki kursu EUR/USD wyhamowały w pobliżu ważnego wsparcia 1,4240, a rynek oczekiwał na kluczowe dane z USA. Amerykańska gospodarka w drugim kwartale rozwijała się w tempie zaledwie 1,3 proc. (zamiast oczekiwanych 1,8 proc.) – gdy na rynek napłynął tak słaby odczyt dynamiki PKB, kurs zdecydowanie wystrzelił i pod koniec sesji wynosił 1,4370. Najbliższe poziomy oporu to okolice 1,4400 i 1,4450. Szczególnie słabo wypadła dynamika konsumpcji, która była bliska zera, a która jest głównym motorem amerykańskiej gospodarki.

Po odczycie kurs USD/CHF ustanawiał historyczne minima na poziomie 0,7860. Jednak jeśli w najbliższych dniach dojdzie do przełamania politycznego impasu w Kongresie w sprawie podniesienia limitu długu i agencje ratingowe uznają zaproponowane cięcia budżetowe za wystarczające – będziemy obserwować wyraźne umocnienie dolara i odreagowanie na amerykańskich giełdach.

Dzisiejszy odczyt indeksu Chicago PMI (58,8 pkt., wobec oczekiwanych 60 pkt), który jest mocno  skorelowany z indeksem ISM dla sektora przemysłu jest wyraźnym znakiem ostrzegawczym, że wbrew stanowisku przedstawicieli Fed, w drugiej połowie roku amerykańska gospodarka nie nabiera rozpędu. To z kolei odsuwa perspektywę rozpoczęcia zacieśniania polityki monetarnej i w świetle koncepcji dyferencjału stóp procentowych (a kurs EUR/USD jest obecnie bardzo mocno skorelowany ze spreadem między dwuletnimi swapami procentowymi) będzie działać na korzyść siły europejskiej waluty.

Polska waluta, podobnie, jak inne waluty emerging markets , jest obecnie przede wszystkim pod wpływem czynników globalnych, a jej kurs zarówno w relacji do dolara, euro, jak i franka szwajcarskiego porusza się w trendzie wzrostowym. Na fali wzrostu awersji do ryzyka kurs CHF/PLN zbliżył się dziś do historycznych maksimów, ale nie ustanowił nowych rekordów.Stabilniej zachowywał się kurs EUR/PLN, który od kilku dni oscyluje w okolicach poziomu 4,00 i dziś osuwał się pod okrągłą barierę. Krajowa waluta zyskiwała natomiast w relacji do dolara, a kurs USD/PLN nieudanie testował poziom 2,78.

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum