Inwestorzy zakładają jednak, iż tak się nie stanie i już sprzedają dolara „pod" jutrzejsze posiedzenie Fed. Nie zraziło ich nawet ostrzeżenie agencji Moody's.
Decyzja sądu ok. 10.00
Dziś ok. godziny 10.00 niemiecki sąd zdecyduje, czy udział tego kraju w finansowaniu ESM jest konstytucyjny. Wcześniej niemiecki rząd dostał już przyzwolenie na udział w EFSF, co teoretycznie powinno oznaczać, że decyzja będzie formalnością. Teoretycznie, gdyż sąd może np. stwierdzić, iż skoro działa EFSF nie ma potrzeby spieszyć się z ESM i można dać sobie więcej czasu na rozważenie różnych za i przeciw (jak np. sprzeciwu posła chadecji, który zawiadomił sąd, iż wobec decyzji ECB należy na nowo rozważyć rolę ESM i ryzyka z nią związane). Bardziej prawdopodobnym jest, iż sąd da zgodę rządowi, ale jednocześnie zdecyduje, iż każda decyzja o dofinansowaniu funduszu będzie musiała być zaakceptowana przez parlament.
Potencjalnie zatem reakcja rynku będzie bardzo asymetryczna. Jeśli decyzja będzie pozytywna, reakcja będzie niewielka, gdyż tego właśnie spodziewa się rynek. Jeśli sąd uniemożliwiłby rządowi udział w ESM, pokrzyżowałby jednocześnie szyki EBC, a więc negatywna reakcja byłaby ogromna. Jeśli decyzja będzie pozytywna ALE z zastrzeżeniami (typu przyzwolenie parlamentu), możemy mieć do czynienia z lekką realizacją zysków.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię: 54% ankietowanych Niemców chciałoby aby sąd zabronił rządowi udziału w ESM, a tylko 25% nie chce tu żadnych komplikacji! Jeśli dodać do tego fakt, iż w Niemczech powoli rusza nieformalna kampania przed przyszłorocznymi wyborami, a opozycyjne SPD jest za większą skalą pomocy dla słabszych krajów strefy należy liczyć się z zaostrzaniem stanowiska Niemiec. Tego w swojej reakcji na politykę EBC rynki na razie nie dostrzegają.
Moody's ostrzega USA
Agencja Moody's ostrzegła amerykańskie władze, iż jeśli nie uporządkują polityki fiskalnej do końca roku, stracą najwyższy rating Aaa. Rok temu rating USA obniżyła już agencja S&P. Moody's zastrzega jednocześnie, iż nie zadowoli się krótkoterminowym porozumieniem pozwalającym uniknąć tzw. klifu fiskalnego (automatyczne podwyżki podatków i cięcia wydatków), ale będzie oczekiwała rozwiązań, które w średnim terminie obniżą relację długu względem PKB. Rynki na razie zignorowały te ostrzeżenia. Dolar stracił w reakcji na ten komunikat, ale naszym zdaniem, gdyby doszło faktycznie do obniżki ratingu amerykańska waluta zyskałaby wobec wszystkich walut poza jenem na fali redukcji ryzyka.