Wyniki ubiegłotygodniowego szczytu UE nie dają przesłanek do zbytniego optymizmu, gdyż zabrakło konkretnych propozycji, jednak wyniki wyborów regionalnych w Hiszpanii zwiększyły szanse na wystąpienie tego kraju o pomoc międzynarodową. Pomimo tego złoty pozostał wyjątkowo stabilny i wczoraj wahania pary EUR/PLN nie przekroczyły 1,5 grosza. Co ciekawe złoty wciąż odstaje od tendencji na krajowym rynku długu, gdzie rentowności obligacji osiągają nowe minima, a napływ kapitału portfelowego nie znajduje pełnego odzwierciedlenia w wycenie złotego. Spadek inflacji bazowej we wrześniu utrwalił oczekiwania na obniżki stóp procentowych.

Kolejne sesje powinny dostarczyć więcej emocji. Kierunek notowań wyznaczą w najbliższych dniach wstępne indeksy PMI dla strefy euro czy odczyt PKB w USA za II kw., co skieruje uwagę rynków na ocenę perspektyw wzrostu głównych gospodarek. W połowie tygodnia rynek skieruje uwagę na posiedzenie Fedu. Choć nikt nie oczekuje zmian parametrów polityki pieniężnej, to ważna będzie wymowa komunikatu. Biorąc pod uwagę relatywnie lepsze dane z USA, na tle doniesień z eurolandu, dolar ma szanse zyskać na wartości, na czym może stracić złoty.