Komunikat Fed z 19 czerwca otworzył nowy rozdział, który może być najtrudniejszy do realizacji – znacznie łatwiej było wprowadzić program QE3 niż się z niego wycofać.
Ben Bernanke wykonał jednak słuszny ruch, informując o tym, że proces ograniczania skali zakupów obligacji może mieć miejsce w najbliższych miesiącach, tak aby QE3 wygasł do połowy przyszłego roku. Tylko że dołożył do niego wiele warunków, które wcale nie muszą być spełnione.
W efekcie może się okazać, że Fed będzie znacznie wolniej ograniczał QE3 niż to może obecnie szacować rynek (być może do 2015 r.), obawiając się ewentualnych perturbacji na rynkach finansowych za sprawą nowych czynników ryzyka, jakie pojawiają się w strefie euro (kolejnej sagi problemów z krajami PIIGS), czy też sytuacji w Chinach (kombinacji spowalniającej gospodarki i problemów w sektorze bankowym).
Osłabienie dolara na rynkach globalnych może w najbliższych dniach doprowadzić do wzrostu notowań EUR/USD w okolice 1,31, co dałoby szanse na powrót USD/PLN w okolice 3,28–3,30 przy założeniu utrzymania EUR/PLN powyżej poziomu 4,30.
Kolejna fala umocnienia dolara może mieć miejsce w ostatniej dekadzie miesiąca w kontekście spekulacji przed posiedzeniem Fed zaplanowanym na 31 lipca.