Akcje
Ostatnia sesja tygodnia nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu emocji. Po efektownej czwartkowej zwyżce notowań WIG20 powrócił do spadków, choć ich zasięg był ograniczony. Na pozostałych rynkach akcji więcej do powiedzenia mieli kupujący, ale wypracowane tam zwyżki nie wskazywały na miażdżącą przewagę popytu. W Warszawie uwagę inwestorów przyciągały głównie raporty okresowe rodzimych spółek, choć w tym gronie nie było żadnej firmy wchodzącej w skład WIG20. Wśród rynkowych potentatów powodzeniem cieszyły się przede wszystkim papiery TP, KGHM i Pekao. Przecena najbardziej dała się we znaki posiadaczom akcji Tauronu, PGNiG, JSW i Eurocashu.
Segment małych i średnich spółek kontynuował dobrą passę z poprzednich sesji. Z mniejszych firm dużym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się akcje Hawe, które podrożały o ponad 8 proc. Nowy historyczny szczyt notowań ustanowiły papiery Action i Amiki, zyskując odpowiednio 7 i 4 proc. Te akurat firmy swoje wyniki publikują dopiero w przyszłym tygodniu. Poprawę wyników za pierwszy kwartał odnotowały Amrest i Wawel, choć w tym przypadku pozytywna reakcja rynku była ograniczona. Najmniej powodów do zadowolenia po ostatniej sesji mieli akcjonariusze Solara. Po publikacji słabych danych za I półrocze kurs zanurkował o 14 proc. Prawdziwy wysyp raportów jednak dopiero przed nami. W przyszłym tygodniu swoje wyniki przedstawi trzy czwarte spółek z GPW, co sprawi, że emocji w Warszawie na pewno nie zabraknie.
Waluty
Po kilkudniowej przerwie złoty powrócił do umocnienia względem głównych walut. Polskiej walucie sprzyjało lepsze pozytywne nastawienie inwestorów wobec rynków wschodzących. Wraz ze złotym zyskiwały też pozostałe waluty regionu. W ocenie analityków duże znaczenie dla złotego będą miały poniedziałkowe dane o sprzedaży detalicznej. Dobre wieści z naszej gospodarki będą stanowiły argument za dalszym umocnieniem rodzimej waluty. Na koniec piątkowych notowań płacono 4,22 zł za euro i 3,16 zł za dolara.
Surowce
Ceny ropy naftowej rosły kolejny dzień z rzędu, pokonując barierę 110 USD za baryłkę.
Z przewidywań analityków wynika, że trzeba się liczyć z kontynuacją zwyżek w najbliższym czasie.