Czynnik ten nadal pomagał złotemu, który wyznaczał coraz mocniejsze poziomy względem euro, docierając pod kolejną istotną barierę 4,12. Usunięcie niepewności odnośnie do ścieżki stóp w Polsce toruje drogę głównemu pozytywnemu dla złotego czynnikowi, którym jest rozpoczęcie programu QE w strefie euro. Perspektywy dla złotego pozostają więc wzrostowe i mogą skierować eurozłotego poniżej 4,10 w najbliższym czasie. Co więcej, potencjalny napływ kapitału ze strefy euro do Polski powinien też sprzyjać krajowym obligacjom.

Wydarzeniem piątkowej sesji była publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Kluczowe dane non-farm payrolls kolejny raz przyniosły niespodziankę w postaci wzrostu o 295 tys. wobec oczekiwanych 240 tys. Spadła też stopa bezrobocia. Nieco słabiej od oczekiwań wypadły wskaźniki, na które narzeka J. Yellen (stopa partycypacji i dynamika płac), jednak nie zmieniają one ogólnego, coraz bardziej optymistycznego, obrazu rynku pracy w USA. Po publikacji EUR/USD jeszcze pogłębił wcześniejsze spadki i po południu testował poziomy pod 1,09. Przestrzeń do dalszej zniżki pozostaje otwarta, choć może ona wyhamować w przyszłym tygodniu w oczekiwaniu na marcową decyzję Fedu. Stabilizacji EUR/USD na nowych niskich poziomach sprzyjać też będzie tradycyjnie ubogi w drugim tygodniu miesiąca kalendarz danych makro.