Dodatkowym źródłem przeceny polskiej waluty okazały się także krajowe dane, w szczególności te dotyczące inflacji CPI, która okazała się niższa od tzw. konsensusu. W rezultacie kurs EUR/PLN wzrósł przejściowo nieznacznie powyżej poziomu 4,16. Zachowanie złotego pokrywało się jednak z trendami obserwowanymi wśród pozostałych walut regionu. Wczoraj na wartości w umiarkowany sposób traciły też węgierski forint czy turecka lira. Do niemal czteromiesięcznego maksimum wzrosły z kolei notowania pary EUR/RON. Co ciekawe, poniedziałek zakończył się łagodnym spadkiem kursu EUR/RUB, mimo że bank centralny Rosji obniżył główną stopę procentową z 12,5 proc. do 11,5 proc. Była to już czwarta w tym roku obniżka kosztu pieniądza.
W tym tygodniu w centrum uwagi rynku pozostanie kwestia pomocy dla Grecji, a brak porozumienia w tej sprawie będzie sprzyjał osłabieniu wspólnej waluty. Globalne nastroje będą kluczowe dla notowań na rynku krajowym, a wzrost globalnej awersji do ryzyka będzie negatywnie oddziaływał także na notowania złotego. Publikowane w tym tygodniu dane z krajowej gospodarki teoretycznie mogą stanowić wsparcie dla notowań polskiej waluty, jednak wciąż kluczowe dla polskiego rynku będą trendy światowe, które pozostają niekorzystne.