Przewaga ofert przy ograniczonej płynności przesunęła rentowność stałokuponowych papierów dwuletnich o dwa punkty bazowe a pięcio i dziesięcioletnich o pięć punktów. Na wartości traciły też papiery zmiennokuponowe, bo oprócz obligacji serii DS0725 Ministerstwo Finansów na czwartkowej aukcji zaoferuje obligacje WZ0126. W sumie wystawiony do sprzedaży pakiet będzie wart do 4 mld złotych. To stosunkowo nieduża podaż, ale wobec braku gotowości do dalszego wydłużania pozycji wśród inwestorów wystarczająco ciężka, by popsuć wyceny. Spadki rentowności hamują coraz bardziej wyczuwalna ostrożność inwestorów przed zaplanowanymi na jesień wyborami parlamentarnymi oraz oczekiwanie na podwyżkę stóp procentowych za oceanem. To ostatnie wzmocniła wypowiedź prezesa oddziału Fed w Atlancie, który ocenił, że wśród pozostałych członków FOMC dostrzega gotowość do podniesienia stóp, a jedynie istotnie gorsze dane mogłyby spowodować, by nie stało się to we wrześniu. W efekcie rentowność bunda rosła w środę najsilniej od trzech tygodni i późnym popołudniem sięgała 0,73 proc. Była zatem o dziesięć punktów bazowych wyższa niż jeszcze we wtorek. Dyskusja o stopach procentowych za oceanem negatywnie wpływa na wartość krajowej waluty. Około południa za euro trzeba było płacić prawie 4,18 złotego. Wyprzedaży długu i złotego nie powstrzymał słabszy, niż oczekiwano, raport ADP.