Wskaźnik PMI dla usług spadł we wrześniu do 55,1 pkt. z 56,1 pkt. (oczekiwano 55,6 pkt.), a ISM dla usług zniżkował do 56,9 pkt. z 59 pkt. (szacowano 57,5-57,7 pkt.). Odnotowano mocny spadek subindeksu nowych zamówień do 56,7 pkt. z 63,4 pkt., oraz subindeksu cen płaconych poniżej 50 pkt. (48,4pkt.). Pozytywne było odbicie subindeksu zatrudnienia do 58,3 pkt. z 56,0 pkt. (dane opublikowano w poniedziałek po południu)
Dzisiaj o godz. 14:30 poznamy dane nt. bilansu w handlu zagranicznym (spodziewany jest nieznaczny wzrost deficytu w sierpniu do 42 mld USD z 41,86 mld USD, a o godz. 23:30 mamy wystąpienie Johna Williamsa z San Francisco FED na spotkaniu w Urban Land Institute
Naszym zdaniem:
Słowa Williamsa wiele nie wniosą – jest wątpliwe, aby zmienił on zdanie nt. podwyżki stóp po piątkowych danych. Można spodziewać się podobnego tłumaczenia, jak u Erica Rosengrena, który uznał słabsze dane za dobry argument, dlaczego FED wstrzymał się we wrześniu z podwyżką. W słowach szefa FED z Bostonu można było też znaleźć ciekawy fragment, który tłumaczył wczorajsze lepsze zachowanie się dolara. Otóż FED nie powinien rezygnować z podwyżki stóp dopóki wzrost PKB utrzyma się powyżej poziomu 2 proc. Tym samym musiałyby się pojawić naprawdę słabe dane, aby członkowie FED przeprosili się z wygłaszanymi przez siebie tezami. Zerkając w kalendarz ważny będzie już przyszły tydzień, kiedy to mamy dane nt. sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, czy inflacji CPI i PPI za wrzesień. Tylko, że od piątku rynek gra już pod scenariusz zakładający, że FED nie podniesie szybko stóp, a pozostałe banki centralne mogą zdecydować się na większe luzowanie – chociaż RBA pokazał dzisiaj, że na takie decyzje jest jeszcze czas i potrzeba więcej danych dla oceny scenariusza globalnego spowolnienia.
Układ techniczny koszyka BOSSA USD daje szanse na realizację scenariusza, jaki miał miejsce już dwa razy w ciągu ostatnich kilku tygodni, czyli mocnego odreagowania wcześniejszej przeceny. Po wczorajszej zwyżce i wyrysowaniu kolejnej świecy z dolnym cieniem, ważne będzie utrzymanie wsparcia przy 81,45 pkt. Na razie próba naruszenia mocnego oporu przy 81,70 pkt. wypadła negatywnie. W najbliższym czasie może jednak dojść do kolejnego testu w/w poziomu. Jego złamanie da pretekst do ruchu w stronę 82,00-82,20 pkt. i wyżej.