Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Krzyk, CFA, analityk, Noble Securities
Osiągnięte na przetargu rentowności, wynoszące odpowiednio 1,665 proc. oraz 3,168 proc., były nieznacznie niższe od tych na aukcji grudniowej. Silny popyt widoczny jest również na rynkach obligacji dojrzałych gospodarek światowych. Gołębi charakter wypowiedzi Williama Dudleya w połączeniu z wypowiedziami Mario Draghiego oraz słabymi danymi makro płynącymi z rynków sprawiły, że inwestorzy stopniowo zmieniają swoje oczekiwania w zakresie rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych Niemiec czy USA. Dochodowość tych papierów były najniższa od pierwszej połowy 2015 r. – wyniosła w środę 0,265 proc. w przypadku bundów czy 1,79 proc. w przypadku obligacji amerykańskich. Poziomy te były obserwowane po raz ostatni odpowiednio w kwietniu i lutym 2015 r. W przypadku Japonii można już natomiast obserwować rajd ku negatywnej strefie oprocentowania. W środę poziom rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych wynosił nawet 0,045 proc. Warto zaznaczyć, iż był to najniższy w historii poziom dochodowości obserwowany wśród dziesięcioletnich obligacji gospodarek krajów G7. Była to odpowiedź na decyzję Banku Japonii o wprowadzeniu negatywnej stopy (-0,1 proc.) dla depozytów nadobowiązkowych rezerw banków komercyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek miesiąca rozpoczął się umiarkowanie optymistycznie na GPW, biorąc pod uwagę bardzo dobre nastroje na rynkach bazowych.
Choć banki stanowią znaczną część sektora finansowego, jego krajobraz jest znacznie szerszy. Wystarczy wspomnieć o spółkach zajmujących się płatnościami, jak Visa czy Mastercard.
Dużym zaskoczeniem okazało się orzeczenie sądu z Nowego Jorku (CIT) stanowiące o nieprawomocności wprowadzonych ceł.
Choć perspektywy inflacji powinny wspierać luzowanie monetarne, to rosną obawy o politykę fiskalną.
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.