Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Regulski, CFA, Raiffeisen Polbank
Jeśli Brytyjczycy opowiedzą się za pozostaniem w UE, czeka nas stopniowy powrót do normalności, która jednak wciąż nie będzie zbyt różowa dla polskich aktywów, bo taka też nie jawiła się, zanim inwestorzy zaczęli na poważniej wkalkulowywać ryzyko Brexitu. W krótkim terminie napływ kapitału, który w ostatnim czasie został wycofany z rynku, wesprze polskie obligacje skarbowe czy też złotego, jednak w dłuższej perspektywie będzie o to zdecydowanie trudniej. Z jednej strony w centrum uwagi ponownie znajdą się lokalne czynniki ryzyka, z drugiej – w takim scenariuszu wzrośnie prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w USA, które też nie będą służyły polskim aktywom. W efekcie nawet w sytuacji, gdy Wielka Brytania pozostanie w UE, kurs EUR/PLN w kolejnych miesiącach będzie pozostawał ponad 4,30, a rentowność 10-letnich obligacji skarbowych nie zagości długo pod poziomem 3 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od stycznia do czynników branych pod uwagę przez inwestorów można dodać politykę, a głównie wypowiedzi lub ich brak ze strony USA.
Sytuacja na GPW mocno się skomplikowała po I turze wyborów prezydenckich z racji dużo wyższego niż sondażowe poparcia dla skrajnej prawicy. Naturalnie zwiększa to szanse popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.
Benchmark DAX znalazł się w rejonie ciekawego oporu technicznego 24 120 pkt (silne zniesienie zewnętrzne 113,0 proc.), który warto obecnie uważnie obserwować (możliwy wzrost presji podaży).
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich warto się zastanowić nad scenariuszami, które mogą się rozegrać na rynku po drugiej turze.
Po 120 dniach od inauguracji Trumpa amerykańskie indeksy wracają do poziomów sprzed objęcia urzędu.
Wyborcze rozstrzygnięcia w Europie Środkowo-Wschodniej przyciągnęły uwagę inwestorów.