Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3293 PLN za euro, 3,8378 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9668 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0645 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 2,684% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu przyniosło dość zaskakujące zachowanie polskiej waluty. Przez większą część handlu obserwowaliśmy realizację podobnego scenariusza jak w trakcie ostatnich sesji – stabilizację kursu PLN. Po godz. 15:00 kursy x/PLN rozpoczęły jednak dynamiczne ruchy na północ przejściowo osłabiając PLN nawet o 0,7%. Impuls ten pojawił się podczas gdy na szerokim rynku nie obserwowaliśmy mocniejszych zmian, a waluty innych krajów EM pozostawały relatywnie stabilne. Sytuacja ta każe doszukiwać się przyczyn słabości PLN lokalnie. Na rynku mówiły się, iż PLN spadał po publikacji wstępnych, oficjalnych założeń do budżetu na rok 2017r. Wytyczne te nie odbiegają jednak od informacji przekazanych wcześniej przez agencje informacyjne, gdzie podstawowym ryzykiem jest założenie 59,3 mld PLN deficytu co generuje zagrożenie przekroczenia progu 3,0% deficyt/PKB. Informacje te były już jednak znane wcześniej stąd trudno całkowicie tłumaczyć nimi słabość PLN. Warto wspomnieć również o publikacji agencji Moody's, która stwierdziła, iż eskalacja kryzysu wokół TK jest negatywna dla polskiego ratingu. Moody's w maju obniżył perspektywę oceny inwestycyjnej. Raport agencji odnosi się do rozpoczęcia śledztwa dot. prezesa TK, A. Rzeplińskiego, który wedle oceny Moody's „zaostrza konflikt".
W szerszym ujęciu w trakcie dzisiejszej sesji może być trudno o odbicie na PLN gdyż większość inwestorów pozycjonować się będzie pod wystąpienie szefowej FED, które zaplanowane zostało na godz. 16:00. Część rynku oczekuje bardziej jastrzębiego sygnału, co może podbić kwotowania USD.
W trakcie dzisiejszej sesji nie zaplanowano publikacji kluczowych odczytów makro z kraju. Poza Jackson Hole inwestorzy zwrócą najprawdopodobniej uwagę m.in. na dane dot. PKB (rew.) z Wlk. Brytanii, Francji oraz USA.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie PLN sugeruje, iż na kwotowaniach USD/PLN i GBP/PLN możemy obserwować kontynuację podbicia. W przypadku EUR/PLN kurs opuścił strefę 4,30-4,31 PLN, jednak dość szybko zbliżyliśmy się do oporu w rejonie 4,3380-4,34 PLN.