Wobec euro umacnia się prawie o 0.2%, a kurs EURPLN spadł poniżej poziomu 1.12. Wydaje się, że po jastrzębim przekazie jaki popłynął z Jackson Hole i z wywiadu wiceszefa FED Stanleya Fishera przestrzeń do osłabienia notowań USD przed piątkowymi danymi z rynku pracy jest niewielka. Od nich bowiem zależą przyszłe decyzje FED, w tym ta najbliższa podejmowana w dniach 20-21 września. Choć dywagacje na temat zacieśnienia polityki pieniężnej w USA są z pewnością niekorzystne dla rynku akcyjnego (dziś o 12:30 ponownie wypowiadać się będzie wiceprezes FED Stanley Fisher) to tuż mocne dane z rynku pracy, które mogą przesądzić o podwyżce stóp, niekoniecznie. Nie wydaje się nam aby w sytuacji, gdy piątkowe dane okażą się wyjątkowo dobre, amerykańskie indeksy giełdowe zawróciły na południe. Dodatkowo nie powinien również zaszkodzić im słabszy odczyt, gdyż ten oznaczać będzie niższy koszt pieniądza przez dłuższy czas.

Wśród głównych walut dość mocne są te z krajów antypodów, a w największym stopniu traci z kolei frank szwajcarski oraz jen japoński, co wskazuje, że nastroje na rynkach – mimo silnego dolara – są dość dobre. Dolar zyskuje w wyniku zmiany perspektyw polityki pieniężnej w USA. Warto podkreślić, że japońska waluta osłabia się o poranku mimo bardzo dobrych danych jakie poznaliśmy dziś w nocy z Japonii. Dane o bezrobociu, wydatkach gospodarstw domowych czy sprzedaży detalicznej okazały się lepsze od prognoz, a mimo to notowania USDJPY wzrosły dziś powyżej 102. Z pewnością stoi za tym dzisiejsze przemówienie Sekretarza Kancelarii Premiera Yoshihide Sugi, który choć powiedział to co wielokrotnie było już powtarzane przez przedstawicieli tamtejszych władz to jednak nie obeszło się to bez echa. Zaznaczył on że, Bank Japonii współpracuje z rządem w celu zwalczenia deflacji, a dalsze umocnienie jednak spotka się z reakcją tamtejszych władz. Choć nie jest to żadna nowość to jednak tego typu wypowiedzi utwierdzają rynek w przekonaniu, że w sytuacji umocnienia jena poniżej 100 wobec USD interwencje i poluzowanie polityki monetarnej przez BoJ stałyby się bardzo prawdopodobne. Dziś nad ranem dość krytycznie do kondycji japońskiej gospodarki odniosła się agencja ratingowa Moody's, która stwierdziła, że nie należy spodziewać się realizacji wszystkich założonych celi Abenomiki. Dodatkowo podkreśliła również, że jej zdaniem zarówno prognozy wzrostu gospodarczego jak i inflacji będą słabsze niż zakłada tamtejszy rząd, a ryzyka znajdują się po niższej stronie. Jeśli tak faktycznie miałoby się stać, BoJ prawdopodobnie rozważyłby użycie jeszcze silniejszych narządzi jak chociażby helicopter money, jest to jednak dość odległa perspektywa.

O 10:00 opublikowane zostaną wstępne dane dotyczące PKB za II kwartał. O ile poznaliśmy już szybki szacunek GUS, który wskazała na nieznacznie tylko przyspieszenie dynamiki PKB wobec pierwszych trzech miesięcy 2016 roku, to dziś dodatkowo opublikowana zostanie szczegółowa struktura danych, w której istotny będzie poziom konsumpcji oraz dynamika inwestycji.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A