Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 31.08.2016 06:00 Publikacja: 31.08.2016 06:00
Krzysztof Wańczyk, analityk, ING Bank Śląski
Foto: Archiwum
Skala wzrostu nie imponuje, bo przekracza zaledwie 3,0 proc. i daleko odbiega od niedawnych prognoz Ministerstwa Finansów na ten rok zakładających wzrost PKB o 3,8 proc. Teraz wiadomo, że takie tempo wzrostu jest nierealne, dlatego ostatnio rząd zdecydował się na obniżenie całorocznego celu do 3,4 proc. Wydaje się, że nawet ten poziom będzie trudny do osiągnięcia mimo realizowanego programu Rodzina 500+. Do takich wniosków skłania słaba konsumpcja prywatna, która wprawdzie przyspieszyła z 3,2 proc. do 3,3 proc., ale jest to znacznie mniej, niż się spodziewano, ponieważ ekonomiści mówili o 3,5 proc. Zaskakujące jest również to, że i w lipcowych danych o sprzedaży detalicznej przełomowej zmiany nie było, ponieważ dynamika tej sprzedaży też była rażąco niska. Fatalnie wypadły także dane o inwestycjach, które spadły w badanym okresie o 4,9 proc., a w I kwartale spadek wyniósł 1,8 proc. Tę zapaść można częściowo tłumaczyć opóźnieniami wykorzystania pieniędzy z nowej perspektywy unijnej, jednak warto zauważyć, że inwestycje publiczne to tylko niewielka część inwestycji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Benchmark DAX znalazł się w rejonie ciekawego oporu technicznego 24 120 pkt (silne zniesienie zewnętrzne 113,0 proc.), który warto obecnie uważnie obserwować (możliwy wzrost presji podaży).
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich warto się zastanowić nad scenariuszami, które mogą się rozegrać na rynku po drugiej turze.
Po 120 dniach od inauguracji Trumpa amerykańskie indeksy wracają do poziomów sprzed objęcia urzędu.
Wyborcze rozstrzygnięcia w Europie Środkowo-Wschodniej przyciągnęły uwagę inwestorów.
Dobry timing i selekcja to w moim odczuciu w większym stopniu klucz do sukcesu zarówno w końcówce pierwszego półrocza, jak i drugiego półrocza 2025 r.
Ostatnio, przyglądając się między innymi sytuacji technicznej S&P 500, sugerowałem, że pułap 5646 pkt może okazać się istotnym elementem weryfikującym wiarygodność kreowanego obecnie ruchu popytu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas