Ruch wsparły jednak także gorsze od oczekiwań inne charakterystyki rynku pracy – wyższe od prognoz bezrobocie, wolniejszy wzrost płacy godzinowej czy mniejsza liczba przepracowanych godzin. Chociaż piątkowe dane mogą być argumentem do wstrzymania się przez FOMC z podwyżką stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu (21 września), to w horyzoncie tego roku taki ruch wciąż jest możliwy i nadal sądzimy, że dojdzie do niego w grudniu. To oznaczałoby, że przecena dolara powinna być chwilowa. Polityka pieniężna to jednak niejedyny czynnik determinujący przyszłe notowania amerykańskiej waluty. Coraz większą wagę inwestorzy przykładać mogą do potencjalnego wyniku wyborów prezydenckich w USA, które odbędą się 8 listopada.
W zbliżającym się tygodniu swoje decyzje w sprawie stóp procentowych podejmować będzie EBC oraz NBP. W obu przypadkach nie zakładamy zmiany poziomu stóp procentowych. EBC może zmniejszyć ograniczenia w prowadzonym programie skupu aktywów, co pomogłoby rynkom akcyjnym i osłabiło nieco euro. W przyszłym tygodniu może utrzymywać się zwiększona awersja do polskich aktywów ze względu na piątkową rewizję ratingu przez agencję Moody's.