Po dobrym początku października indeks dużych spółek sukcesywnie zbliża się do poziomów z sierpniowego dołka. Jeszcze słabiej wypadają na tym tle małe i średnie spółki.
Patrząc na fundamenty gospodarki, takie zachowanie spółek może dziwić. Wzrost gospodarczy utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie, pomimo istotnych oznak spowolnienia. Notowania dalekie są od historycznych rekordów (z pewnymi wyjątkami), a ich wyceny są na niskich lub wręcz na śmiesznie niskich poziomach. Jeśli jeszcze wyceny dużych spółek można tłumaczyć tendencjami globalnymi, to trudno znaleźć podobne uzasadnienie w przypadku pozostałych segmentów rynku. A nawet i zachowanie dużych spółek cechuje wysoka asymetria w stosunku do rynków bazowych, tj. biorą one większość spadków, nie partycypując w zwyżkach.
Rynek kapitałowy w Polsce znajduje się coraz bliżej granicy zapaści. Każda z grup w nim uczestnicząca boryka się ze swoimi problemami, część z nich jest zawiniona, część nabyta z zewnątrz. W tym miejscu skupię się tylko na dwóch problemach krajowego rynku. Pierwszym jest zaufanie inwestorów, a raczej jego brak. Wszyscy interesariusze, jak również rząd i regulatorzy powinni konsekwentnie działać w skoordynowany sposób, żeby nie szkodzić, tylko prowadzić do poprawy sytuacji. Również w zakresie nadmiernych regulacji. Uczestnicy rynku powinni zaś sami narzucić sobie ramy działania, które nie będą wymagały zewnętrznych regulacji, ale będą eliminować nieprawidłowości, które nie powinny być przemilczane z powodu źle rozumianej solidarności bądź krótkoterminowego zysku.
Drugim fundamentem jest wsparcie rządzących. Symptomatyczne jest, że w kampanii wyborczej temat GPW i rynku kapitałowego praktycznie się nie pojawia. Pewną iskierką nadziei jest długo wyczekiwana strategia rozwoju rynku kapitałowego. Konieczna jest teraz konsekwentna jej realizacja, czy to w zakresie rozbudowy znaczenia giełdy i rynku ogółem, czy też w przypadku eliminacji gold platingu w polskim systemie prawnym. Sama strategia też będzie musiała być jeszcze nieraz zmodyfikowana, gdyż otoczenie stało się ponadprzeciętnie zmienne.
Bez rozwiązania powyższych problemów wysokie stopy z indeksów na GPW staną się tylko odległym wspomnieniem. ¶