Jednak przez pierwsze miesiące odbicia szeroki rynek akcji zachowywał się niewiele gorzej od indeksu spółek technologicznych. Ostatnie tygodnie zmieniły ten stan rzeczy. Jeśli Nasdaq w dalszym ciągu kontynuuje tryumfalny rajd w górę w kierunku coraz to nowych rekordów, to indeks S&P 500 złapał wyraźną zadyszkę, oscylując wokół poziomów z początku czerwca. Podobnie wyglądają notowania niemieckiego DAX. Na tym tle negatywnie wyróżnia się WIG20, który do początku czerwca poruszał się w prawie takim samym tempie co S&P 500, by w ostatnich tygodniach odpaść od peletonu, w dalszym ciągu skupiając się na obronie poziomu 1800 punktów. Jeszcze wyraźniej widać słabość krajowych blue chip, jeśli zestawimy je z sWIG80, które w ostatnich trzech miesiącach urosły więcej niż amerykański Nasdaq. Przewagę małych krajowych spółek nad dużymi podmiotami można jeszcze bardziej uwypuklić, jeśli za małe spółki przyjmiemy te notowane na NewConnect. Różnica stopy zwrotu w ostatnich trzech miesiącach wyniosła ponad 20 proc. W przypadku rynku amerykańskiego dysproporcja wydaje się dość oczywista, spółki technologiczne mogą okazać się zwycięzcami pandemii, co powinny odzwierciedlić wyniki II kwartału. Jak dotąd niespodzianką na szerokim rynku były bardzo słabe wyniki Wells Fargo, gdzie zysk na akcje nie tylko spadł (co nie jest niespodzianką), ale też zszedł na ujemny poziom. Nieco trudniej wyjaśnić to zjawisko w przypadku krajowego rynku.
Odpowiedzi należy szukać w strukturze indeksów. Największy i jedyny przedstawiciel spółek nowoczesnych technologii, CD Project, złapał w ostatnich tygodniach zadyszkę. Pozostałe spółki są przedstawicielami w większości starej gospodarki lub są silnie dotknięte pandemią. Inaczej jest w przypadku sWIG80 i małych spółek z NC, gdzie rosną przede wszystkim przedstawiciele firm gamingowych czy tych inwestujących w OZE i biotechnologie. Warto też zauważyć, że w przypadku niektórych firm wyceny mają już charakter mocno spekulacyjny. W zasadzie nie powinno dziwić, że małe spółki, które oferują wyższy zysk w zamian za wyższe ryzyko, radzą sobie lepiej od blue chips. Niestety ostatnie lata odzwierciedlały tylko element ryzyka. Zmianę przyniosła pandemia Covid-19 i być może skokowy wzrost zainteresowania giełdą. Sporą część odpowiedzi poznamy przy wynikach II kwartału. Poza korzystaniem z niezliczonej ilości okazji inwestycyjnych ważna jest przede wszystkim ostrożność. ¶