Dane gospodarcze wskazują, że obecna fala pandemii nie wyrządza gospodarkom tak gwałtownych szkód jak wiosną. Rynek pracy w USA, pomimo dość trudnej, by nie powiedzieć dramatycznej, sytuacji w amerykańskiej służbie zdrowia, ma się w dalszym ciągu dobrze, wykazując od września stabilizację. Ponadto trudne momentum pandemiczne znacząco zwiększa szanse na porozumienie ponad podziałami pomiędzy demokratami a republikanami w sprawie pakietu fiskalnego i nie można wykluczyć, że do końca roku kompromis zostanie wypracowany.

Również wskaźniki wyprzedzające wskazują na pewien optymizm, w Europie tylko w sektorze przemysłu, a w USA zarówno w przemyśle, jak i usługach. Również krajowe dane nie rozczarowały, chociaż jeśli wczytać się w szczegóły, znajdzie się łyżeczka dziegciu w postaci zidentyfikowanych problemów z organizacją pracy podczas pandemii. Również perspektywy krajowego rynku pracy są mocno mieszane, biorąc pod uwagę trwające w wielu firmach zwolnienia bądź przygotowania do podobnych procesów. Prawdziwą łyżką dziegciu dla rynków mogą okazać się zidentyfikowane opóźnienia w produkcji szczepionki na Covid-19. Pfizer poinformował w ubiegłym tygodniu, że z uwagi na brak dostępności wszystkich komponentów nie będzie w stanie zrealizować zapowiadanego wcześniej wolumenu produkcji. A na szerokiej dostępności szczepionki opiera się obecnie spora część prognoz gospodarczych i przede wszystkim rynkowych oczekiwań.

Na krajowym rynku grudzień zapowiada się również dobrze. WIG20 flirtuje z poziomem 1900 pkt, który z technicznego punktu widzenia wiele nie wnosi, ale jest ważną psychologiczną barierą. Ostatnie dni przyniosły zauważalne zwyżki notowań CD Projektu w obliczu zbliżającej się premiery „Cyberpunk 2077". W tle trwa prawdopodobnie udane IPO People Can Fly, kolejnego producenta gier AAA. Wszystko wskazuje na to, że wstrzymanie się Canal+ z ofertą akcji było tylko wypadkiem przy pracy.

Na koniec chwila refleksji. Optymizm rynkowy wręcz wylewa się z wypowiedzi analityków i komentatorów i dawno nie sięgał takich poziomów. Pod koniec października przeważały raczej kasandryczne wizje i był to, jak się okazało, jeden z najlepszych momentów do kupowania krajowych akcji nie tylko od marcowego dołka, ale od kilkunastu lat. Kontrariańskie podejście nakazuje wykazać odrobinę rozsądku i inwestować rozważnie, wszak korekta w trendzie po takim wzroście zawsze powinna być brana pod uwagę. ¶