Od początku roku dochodowość krajowych dziesięciolatek poszła w górę o 33 pkt baz., podczas gdy węgierskich o 66 pkt baz., a czeskich o 68 pkt baz. Rentowność obligacji z długiego końca nad Wełtawą przekroczyła w poniedziałek 1,9 proc. i jest już powyżej szczytu z ub.r. Dług denominowany w koronie jest najtańszy od maja 2019 r. Silny wzrost kosztu finansowania widoczny jest też w Budapeszcie. Na początku roku węgierski rząd był w stanie emitować obligacje dziesięcioletnie z rentownością nieznacznie powyżej 1,9 proc. W ub. tygodniu te papiery były notowane już nawet powyżej 2,8 proc. To implikuje spread do bunda przekraczający 300 pkt baz., a do treasuriesa 110 pkt baz. Różnica w rentownościach między papierami węgierskimi a bazowymi znajduje się istotnie powyżej pięcioletnich średnich, która w przypadku amerykańskich obligacji wynosi 73 pkt baz., a dla bunda 270 pkt baz. Na tym tle polskie papiery skarbowe wydają się ostoją spokoju. Mimo istotnych wahań w tym miesiącu obligacje pozostają relatywnie drogie. W piątek różnica rentowności do amerykańskich dziesięciolatek osiągnęła historyczne minimum. Krajowe skarbówki były kwotowane o 7,8 pkt baz. niżej niż ich odpowiednik w USA. Poniedziałkowe umocnienie na lokalnym rynku przyczyniło się do dalszego pogłębienia spreadu w sektorze dziesięciolatek, który przekroczył 11 pkt baz. Za siłą polskich obligacji stoją czynniki lokalne. Do końca miesiąca planowany jest tylko jeden przetarg obligacji skarbowych, co wspiera wyceny na rynku wtórnym. Ponadto jutro NBP ma zorganizować odkup papierów. Ostatni wzrost rentowności polskich papierów spotkał się z reakcję banku centralnego, który zapowiedział możliwość zwiększenie skali programu skupu i częstotliwości przeprowadzanych operacji. Do tej pory NBP odkupił z rynku papiery dłużne o wartości prawie 110 mld zł, z czego w tym roku na dwóch przetargach za 2,5 mld zł. Celem działań banku pod kierownictwem Adama Glapińskiego jest zapewnienie niskich kosztów finansowania w polskiej gospodarce w czasie pandemii, które są niezbędne do wsparcia oczekiwanego ożywienia gospodarczego oraz zapewnienia stabilności cen. Także dane makroekonomiczne wspierają politykę monetarną, która w tym roku powinna pozostać niezmienna. Te czynniki mogą sprzyjać krajowym skarbówkom, choć sytuacja na rynkach bazowych nie pozostanie bez wpływu na notowania.