Być może ta relatywna siła była efektem bezpośredniego napływu kapitałów ewakuujących się z Turcji, gdzie doszło do załamania giełdy w następstwie rynkowych zawirowań po odwołaniu szefa banku centralnego. Jeżeli tak faktycznie było, to był to efekt jednorazowy. Ten tydzień będzie obfitował w dane makroekonomiczne, wystąpienia bankierów centralnych, a w Warszawie liczna grupa spółek opublikuje raporty finansowe. Jednak pierwszoplanową rolę powinny odegrać kwestie związane z pandemią. Wydaje się, że po okresie gdy ten temat był przez inwestorów ignorowany, ponownie zacznie się liczyć. Szybko przyspieszająca trzecia fala w Polsce i wciąż trudna sytuacja w Europie, przy jednoczesnych dużych problemach z szybkością szczepień powinny zaważyć na nastrojach. Zwłaszcza wtedy, gdy kolejne kraje będą przedłużać lub nawet zaostrzać lockdowny. Sytuacja pandemiczna to w tej chwili podstawowa przeszkoda w drodze do wzrostu na GPW.

Rozciągnięcie obostrzeń na kwiecień wprost oznacza, że popandemiczne odbicie w gospodarce opóźni się. Przyspieszenie gospodarcze, które było spodziewane wczesną wiosną, teraz przesuwa się o minimum dwa, trzy miesiące. To będzie miało wpływ na wyniki wielu firm i ograniczy chęć inwestorów do kupna akcji. Aczkolwiek od razu trzeba powiedzieć, że nie będzie to pretekst do mocnej sprzedaży akcji. Bo owszem odbicia w gospodarce kolejny raz odsuwa się w czasie, ale wciąż znaczące przyspieszenie to scenariusz bazowy na cały 2021 rok. Sytuacja na wykresach indeksów WIG20 i WIG doskonale ilustruje obecną sytuację gospodarczą. Oba od ponad dwóch miesięcy, tak jakby czekając na wspomniane przyspieszenie w gospodarce, pozostają w trendach bocznych. I jakkolwiek teraz jest ryzyko mocniejszego ataku podaży i próby przełamania przez WIG20 poziomu 1900 pkt oraz zejścia WIG do 57 000 pkt, to już wybicie dołem z konsolidacji nie jest preferowanym scenariuszem. A nawet gdyby to nastąpiło, to i tak ewentualne zejście WIG20 do 1800 pkt (i analogiczny spadek indeksu szerokiego rynku) będzie nosiło znamiona kontynuacji realizacji zysków z okresu listopad–styczeń. Stąd też można oczekiwać, że szybko zostanie wykorzystany do kupna tańszych akcji. ¶