Ten tydzień będzie obfitował w publikacje makroekonomiczne z polskiej gospodarki. Marcowe dane powinny pokazać mocne, bo wspomagane przez efekt bazy przyspieszenie gospodarcze, z dwucyfrowymi wzrostami produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. W kolejnych miesiącach będzie jeszcze lepiej. To pierwszy pozytywny impuls.

Przyspieszenie w gospodarce będzie szło w parze z rosnącą inflacją, preferując inwestycje w akcje względem innych aktywów. Nowe napływy do funduszy to będzie drugi pozytywny impuls.

Wszystko wskazuje na to, że szczyt trzeciej fali pandemii jest już za nami, a liczba zachorowań będzie systematycznie maleć. Jednocześnie jest szansa na znaczące przyspieszenie procesu szczepień. Związany z tym optymizm to będzie trzeci czynnik napędzający wzrosty cen akcji.

Tak jak zapowiedź wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych poprawia perspektywy tego sektora, tak zaplanowany na 29 kwietnia wyrok TSUE ws. kredytów frankowych czy przesunięte na maj posiedzenie SN mogą ostatecznie zamknąć ten temat dla banków. I to niezależnie od tego, jakie decyzje zapadną. Bo negatywne są już wkalkulowane w ceny akcji. Sektor energetyczny i bankowy mogą być jednym z motorów napędzających wzrosty na GPW. To czynnik czwarty.

Podstawowym czynnikiem ryzyka dla GPW jest ewentualna korekta na globalnych rynkach akcji. Szczególnie tych, które biły nowe historyczne rekordy. Na możliwość takiego scenariusza wskazuje coraz większe wykupienie rynków. Teraz wystarczy tylko iskra, żeby doprowadzić do korekty. Rozgrzane oscylatory to oczywiście zbyt mało, żeby wywołać korektę, ale już dalsza eskalacja napięcia na linii Rosja–Ukraina może taką iskrą być. Niemniej jednak nawet gdyby taka fala strachu przelała się przez giełdy, ciągnąc za sobą w dół też GPW, to będzie to tylko krótkotrwałe zjawisko. Trudno bowiem znaleźć dobrą alternatywę dla akcji w sytuacji, gdy pandemia będzie się cofać, poszczególne gospodarki będą wchodzić na popandemiczną ścieżkę przyspieszenia gospodarczego, a inflacja będzie rosnąć. Dlatego może już czas oswoić się z myślą, że za kilka miesięcy WIG20 będzie testował 2400 pkt, a WIG wyznaczał coraz to nowe historyczne rekordy. ¶