Można tam znaleźć między innymi trzy kategorie: akcje ogółem (akcje + fundusze akcyjne), obligacje ogółem (czyli obligacje + fundusze obligacyjne) oraz gotówka. Deklarowany przez uczestników tego sondażu udział tego ostatniego elementu w aktywach ogółem spadł w czerwcu (14,1 proc.) do najniższego poziomu od stycznia 2020 (czyli tuż przed początkiem koronawirusowej paniki). Wcześniej tak niskie poziomy gotówki w portfelach deklarowane były w okresie listopad 2017 – styczeń 2018. W dalszej przeszłości takie sygnały pojawiały się w styczniu, marcu i kwietniu 1998 roku (przed i po wybuchu kryzysu azjatyckiego, ale przed kryzysem rosyjskim) oraz w lipcu, listopadzie, grudniu 1999 oraz w styczniu 2000, a więc przed nadejściem rozpoczętego w marcu 2000 pęknięcia ówczesnej „bańki internetowej" na giełdach.

Powyższe brzmi raczej ostrzegawczo dla posiadaczy akcji, ale być może należy uwzględniać w tych rozważaniach poziom stóp procentowych – obecnie są ciągle skrajnie niskie, więc niewielka skłonność inwestorów do trzymania gotówki może być jakoś bardziej zrozumiała. Gdyby poziom stóp procentowych był relatywnie wysoki, to taki sygnał miałby o wiele większe znaczenie.

Można powiedzieć, że od półtora miesiąca trwa na WIG20 pat i na razie nie dochodzi tam do żadnego „ostatecznego" rozstrzygnięcia. Należy chyba jednak zwracać uwagę na dywergencję tworzoną przez standardowe MACD dla tego indeksu, bo bardzo przypomina ona te, które zaczęły się formować od czerwca i grudnia ub.r. (czyli rok i pół roku temu), poprzedzając korekty indeksu. Konsolidacja WIG20 z ostatnich tygodni zdaje się najbardziej przypominać jego zachowanie z okresu czerwiec–sierpień ub.r. Szczyt wartości standardowego MACD dla tego indeksu sprzed roku uformował się 11 czerwca, a dołek późniejszej korekty WIG20 ustanowiony został 30 października, a więc 141 dni później. Pół roku później szczyt MACD wypadł 10 grudnia ub.r., a dołek późniejszej korekty WIG20 25 marca br., czyli 105 dni później. Odłożenie tych interwałów czasowych od daty ostatniego szczytu MACD (4 czerwca br.) daje przedział 17 września – 23 października jako odpowiednik dołków WIG20 z października ub.r. i marca br. Można to próbować związać z typową sezonowością rynku akcji. ¶